Podsumowanie akcji charytatywnej - dlaczego tak mało?

in #polish6 years ago


Dzień dobry, witam serdecznie!

Już 2 tygodnie temu dodałem krytyczny post odnośnie zbiórek charytatywnych. Przedstawiłem tam również cel, na który mówiłem, że przeznaczę SBD zdobyte z owego artykułu. Przepraszam za tak późne podsumowanie, ale pisałem w komentarzu, że niestety byłem chory - dalej jestem, ale mogę już przynajmniej trochę myśleć. :D

Niestety, pieniędzy było bardzo mało, co mnie mocno zdziwiło. Wydawało mi się, że po akcji adopcyjnej dziecka przez @barbarossastudio ludzie chcą tu pomagać... A okazało się, że post ten zebrał prawie połowę mniej pieniędzy niż większość moich normalnych wpisów, co jest smutne.

Liczyłem, że akcja się powiedzie, ale mniej niż 10 zł naprawdę mnie zawiodło.


Liczyłem również, że może uda się kontynuować takie akcje co tydzień, przeznaczając zawsze pieniądze na kogoś innego.

Poszperałem w internecie i znalazłem "aż" 8 fundacji w Polsce, które przyjmują płatności BTC. Zrobiłem to już jakiś czas temu i powiem dlaczego ważna jest akurat płatność w Bitcoinie.


Myślałem nad taką akcją odkąd tutaj dołączyłem, czyli w grudniu zeszłego roku, gdyż widziałem możliwość pomocy innym bez jakichkolwiek kosztów dla "płacących" (nie wiedziałem jeszcze wtedy o mocy i wspólnej puli). W każdym razie uważam to dalej za dobry pomysł.

Poszukałem więc te fundacje i sporo myślałem, czy taka akcja może się przyjąć... Czy ludzie mi zaufają i dadzą te lajki, żeby komuś pomóc? Jak widać - chyba nie. Dziwne, bo inne moje posty dostają więcej hajsu, a w poście, gdzie chcę komuś pomóc taka "bida".


No nic... Co z tym BTC?


W tamtym okresie nie powstała jeszcze interpretacja, która nakazywałaby płacenie podatku od transakcji krypto-krypto, więc uważałem, że byłby to świetny sposób na przekazanie pieniędzy fundacji, bez zbędnych formalności i strat.

Ktoś lajkuje, po tygodniu jest wypłata w SBD, SBD sprzedaję na giełdzie za BTC i BTC bezpośrednio idą na fundację. Nikt nie musi płacić podatku, prowizje nie są zbyt wysokie i wszyscy mogą być zadowoleni.

Oczywiście po 8 tygodniach takie fundacje by się skończyły, a projekt chciałem kontynuować, więc niestety trzeba byłoby już wtedy robić przewalutowania, odprowadzić podatek, wysłać hajs.

Teraz jest już taka interpretacja, więc możliwość anonimowego wpłacania znika, aczkolwiek po mojej akcji stwierdzam, że widocznie jeszcze ludzie nie są na to gotowi, a szkoda.


Podsumowanie

Post zebrał 3,03$, z czego do mnie trafiło 2,36$:

  • 1,181 SBD,
  • 0,362 STEEM.


Steemów oczywiście nie będę wypłacał (może gdyby akcja się lepiej powiodła i tych Steemów było z 10).

SBD postanowiłem zostawić na swoim koncie Steemit, a równowartość po aktualnych kursach przelać dla tej dziewczyny.

Pieniądze wpłaciłem 2 dni temu po kursie SBD: 2,79$ według coinmarketcap.


Kurs dolara wynosił: 3,41495065 zł według Google.


W związku z tym po pomnożeniu tych dwóch sum, uzbierała się taka zawrotna kwota widoczna poniżej:


Zaokrągliłem więc całość do 10 zł, co potwierdzam screenem z przelewu i podziękowaniem mailowym.


Opis przy wpłacie na stronie wrzutki dałem: Wsparcie ze Steemit. Jak ktoś chce, to może poszukać.


Tak jak mówiłem - szkoda, że cała akcja osiągnęła takie małe sumy, ale nic na to nie poradzę.

Wszystkim tym, którzy jednak wsparli, a bagatela - drugą największą kwotę wyłożył @diosbot :D - dziękuję za udział i cieszę się, że chociaż część osób zechciała pomóc.

@mmmmkkkk311 @diosbot @lukmarcus @fervi @anka @kryptojanusz @anna.urbanska @astromaniak @cryptorep @minprawdy @chewing @wolontariusz @krzewita @properfraction @megasuperextra @shestiger @syneko @bazimir @hellobot @jaskrawo. Dzięki!



Źródło zdjęcia.

Sort:  

Wyszło niefortunnie, bo mam wrażenie, że w anonimowej sieci jaką jest steem ciężko zaufać userowi o wciąż dość niskiej reputacji - stąd prawdopodobnie brak odzewu większych aktywistów na #polish. Ja natomiast o akcji nawet nie wiedziałem. Myślę, że takie akcje najlepiej konsultować z największymi i najbardziej znanymi tu osobami - ściągnie to o wiele większe zainteresowanie, a przede wszystkim zaufanie, że ktoś nie ucieknie z 100$ w kieszeni.

Znaczy wiesz... Tak jak mówiłem - inne moje posty przynoszą często więcej pieniędzy, więc po prostu tego nie rozumiem.
Poza tym, gdyby ktoś robił taką akcję i nawet uciekł, to co mu po tych 100$. On zarobił jakieś tam pieniądze, ale to jest jednorazowe i opinia zepsuta do końca życia, a ludzi to też nic nie kosztuje dać upvote, więc akurat na tym nikt nie byłby stratny. Dlatego właśnie uważam, że ten portal jest świetną okazją do tego typu akcji, bo nikogo to nie kosztuje i nawet jak się nie powiedzie, to "płacący" na tym nie tracą, a nawet zyskują kuratorstwem, więc myślałem, że uda się to lepiej, a zaufanie nie będzie problemem.
Też nie jestem anonimową osobą, bo info o mnie można bez problemu znaleźć w Google, ale okej, po prostu pewnie post się nie przebił.
Rozmawiałem o tym pomyśle z @noisy, ale nic mi nie poradził, więc wziąłem sprawy w swoje ręce. :D

Chyba jest nas tu za mało to raz, a dwa - mało jest polskich delfinów i wielorybów - by na zbiórkę mogliby wrzucić głos za 15-200+ USD.
Będzie i taki czas... Kiedy na steemit będzie grubo ponad 100.000 Polaków i nawet - kiedy każdy rzuci po kilka centów - to wyjdzie już kwota, która z pewnością pomoże.
Zobaczcie co się dzieje np. z tagiem KR - tam każdy post ma min. kilka dolarów.

No i jeszcze jedna sprawa - Steem w mojej ocenie pójdzie mocno do góry.
Więc pewnie i SBD może nieźle strzelać w góre popytem - myślę, że ludzie będą go mylić ze Steem :) Więc co mądrzejści będą sprzedawać wszystkie peaki na SBD, a kupować Steem.

Szczerze mówiąc i mnie umknęła Twoja "akcja". Wiesz, ludzi nie zmusisz do niczego, jedyne co można zrobić to rzucić temat i być cierpliwym.
Szacunek dla Ciebie za włożony czas i zaangażowanie :)

Ja o tej akcji nie wiedziałam, ale jak będzie coś nowego to pewnie niejednokrotnie wspomogę głosem :) A co do pomagania to nikogo nie zmusisz, każdy też pomaga w różny sposób w różnych miejscach i jak chce. Fajnie, że uzbierało się cokolwiek :)

Cieszmy się z drobiazgów. Twoja akcja jest sukcesem ponieważ pozyskałeś swoim postem ofiarodawców zyskując ich zainteresowanie. Zebrana kwota nie jest wyznacznikiem sukcesu. To tylko pieniądze. Ważniejszy jest gest i promocja w sieci takich charytatywnych działań.

Jasne. Lepiej 10 zł niż nic, aczkolwiek jestem taką osobą, że staram się dążyć do wysokich celów, a to mnie nie satysfakcjonuje, bo widzę jaki jest tutaj potencjał.

Grosik do grosza.. Nie od razu Kraków zbudowano.. Bolt kiedyś też raczkował.. Wiesz, to jest internet, my się nie znamy więc też może wystąpiła taka myśl "nie znam go, pewnie weźmie dla siebie". To nic, że teraz tylko poszło 10zł, ale pokazałeś, że jesteś uczciwy a tego nie kupisz za pieniądze. Teraz więcej ludzi wie o tej akcji więc zrób drugie podejście ;)

Też tak na początku myślałem, że nie ma zaufania, ale tak jak pisałem - inne moje wpisy zarabiały często 2 razy więcej, więc po prostu mnie to dziwi.

Każda podróż zaczyna się od małego kroku... Kilkadziesiąt takich małych kroków i tworzysz widoczny dla innych szlak, którym mogą podążać :) Nawet małe sprawy budują siłę większych projektów. Powodzenia :)

Coin Marketplace

STEEM 0.30
TRX 0.11
JST 0.033
BTC 64106.00
ETH 3129.71
USDT 1.00
SBD 4.16