Rodzaje pączków, które warto spróbować w tłusty czwartek
Już jutro zawita do nas tłusty czwartek. Dzień objadania się szczególnie pączkami lub faworkami przed wielkim postem. Na uczczenie tradycji Polacy już dziś wykupują duże ilości typowych pączków w supermarketach.
Jutro zapewne odbędą się zawody w jedzeniu pączków na czas w różnych miejscowościach, a typowi obywatele Polski w domach nie będą liczyć kalorii, lecz jeść dużo bez wyrzutów sumienia.
Na tę okazję pragnę Wam przedstawić różne ciekawe rodzaje pączków jakie warto spróbować podczas tej tradycji.
Więc zaczynamy!
Na początek typowy tzw. Polski Pączek, czyli taki jaki chyba wszyscy znamy:
Okrągłe, wykonane z ciasta drożdżowego, puszyste, zazwyczaj z nadzieniem w środku. Mogą być nadziane marmoladą, budyniem, adwokatem, czekoladą itp. To w większości tymi słodkościami jutro będą się zażerać Polacy.
Następnie mamy coś jak DOUGHNUTS/DONUTY:
Pączki z dziurką, wyglądem przypominające nasze oponki, jednak zrobione z ciasta drożdżowego.
Teraz coś bardziej fikuśnego: PĄCZKI WIEDEŃSKIE/HISZPAŃSKIE
Wyglądem przypominają gniazdka z dziurką. W przeciwieństwie do tradycyjnych pączków wykonane są z ciasta parzonego (takiego jak na ptysie) i oblane słodkim lukrem. Ciekawy wygląd, nieprawdaż?
PĄCZKI BERLIŃSKIE
Wyglądem przypominają tradycyjne pączki, różnią się jedynie małym szczegółem - mają na środku jasny pasek, przypominający obręcz. To prawdopodobnie tymi pączkami będą się jutro zajadać Niemcy.
SUFGANIJOT:
W Izraelu na święto Hannukah podawany jest słodki przysmak przypominający pączki berlińskie. Smażone ciasto drożdżowe nadziewa się strzykawką od góry. Dlatego wygląd tych pączków jest charakterystyczny – na wierzchu zawsze mają odrobinę nadzienia.
LOKMA:
To pączki tureckie – niewielkie okrągłe kuleczki z miodem lub cukrowym syropem. Podobne pączki - loukoumas - są podawane w Grecji.
OLIEBOLLEN:
Holenderski przysmak. Spożywany przez Holendrów w sylwestrową noc i Nowy Rok. Jest tak jak tradycyjne pączki przyrządzony z ciasta drożdżowego, ale z wyglądu bardziej przypomina racuchy. Oliebollen nie nadziewa się marmoladą, ale rodzynkami, żurawiną i kawałkami jabłka.
ZEPOLLE I BOMBOLONI:
Włosi mają aż dwa rodzaje pączków. Zeppole są podawane z okazji Dnia Ojca i przypominają polskie ptysie (zwykle są serwowane z kremami). Zostają posypane cukrem lub cukrem pudrem, a ich nadzienie zawsze jest widoczne.
Bomboloni to toskański przysmak, który bardzo przypomina pączki berlińskie. Różni go to, że ciasto drożdżowe jest nadziewane od góry (a nie od boku) i jego odrobina znajduje się na wierzchu pączka.
Jak sami widzicie pączek ma swoje ciekawe odmiany. Warto podczas jutrzejszej tradycji spróbować coś nowego, innego.
A Wy jakie pączki najbardziej lubicie? Podzielcie się w komentarzu! :-)
Fajne zestawienie :)
Jednak zdjęcia ... Tu masz jeden z kilku udostępnionych na #polish poradników odnośnie zdjęć: https://steemit.com/polish/@oscar.rak/skad-brac-legalne-darmowe-zdjecia-do-swoich-wpisow-poradnik
Ok, dziękuję za radę, na pewno skorzystam! :)
Jak dla mnie to te berlińskie wyglądają najbardziej znajomo.
Ponieważ berlińskie najczęściej są dostępne w supermarketach i to w dużych ilościach. To nie są typowo polskie pączki. Najprawdziwsze polskie pączki to jednobarwne, ciemne, puszyste kuleczki. Takie właśnie robi moja babcia ;)
No ten pasek się tworzy jak się obraca pączka w oleju podczas smażenia jeżeli się nie mylę i nasze też go maja :) poproszę o dalsze wyjaśnienie tej sprawy :)
Dołączam się. Również domagam się wyjaśnień.
I postuluję dodanie pączków lwowskich i wrocławskich. :)
Najlepsze pączki robi moja Mama. Mąka z młyna, jaja ze wsi, powidła śliwkowe własnej roboty, ciasto wyrabiane ręcznie. Wszystkie te przemysłowe pseudo pączki z cukierni i marketów mogą się schować przy pąkach mojej Mamy :)
Rozumiem, że jutro zapraszasz? ;)
To krótka, limitowana seria. Te pączki są rozchwytywane. Lista chętnych już niestety jest zamknięta, sam dostanę jednego pączka. :) Odezwij sie w przyszłym roku wcześniej to może coś da się zrobić :)