You are viewing a single comment's thread from:

RE: Sądny dzień Rysów zimą.

in #polish5 years ago (edited)

Kiedyś był taki czas w moim życiu kiedy mi na nim nie zależało. Tak się złożyło, że była to zima bodajże luty a w Tatrach był 4 stopień zagrożenia lawinowego. Wraz z kolegą postanowiliśmy zaatakować rysy. Przeszliśmy morskie oko po przekątnej podobnie czarny staw bo wszystko było skute lodem. Kiedy zaczęliśmy podchodzić pod górę z czarnego stawu, zaczął nas wołać jakiś instruktor z grupą osób, krzyczał by nie iść bo to grozi śmiercią. Na życiu mi nie zależało, kumplowi chyba też skoro postanowił iść ze mną, ale przez to, że ostaliśmy zauważeni odpuściliśmy podejście. Nie w obawie przed śmiercią, a przed tym, że zostanie wezwany śmigłowiec czy wyruszy za nami grupa ratowników i zostaniemy obciążeni kosztami akcji ratowniczej. Na Rysach do chwili obecnej byłem kilka razy, a nawet się na nich zaręczyłem z obecną żoną :)

Sort:  

Cieszę się, że zbieg okoliczności sprawił, że wtedy jednak zawróciliście, a również z tego, że zdecydowałeś się jednak wrócić w góry i mam nadzieję, że teraz już chodzicie po nich bardziej świadomie i bezpiecznie. Góry wciągają, są piękne, pozwalają naładować akumulatory i zresetować się. Skoro zaręczyłeś się w górach, to zakładam, że teraz już chodzicie z narzeczoną (żoną?) w góry tylko po to by cieszyć się życiem :)

Z tym że góry są piękne to się zgadzam w pełni. Niestety nie mamy czasu by po nich chodzić ale będzie trzeba to zmienić w tym sezonie.

Coin Marketplace

STEEM 0.26
TRX 0.11
JST 0.032
BTC 64615.49
ETH 3112.63
USDT 1.00
SBD 3.84