[Pomysł na weekend_015] Bałtowski Kompleks Turystyczny

Kliknij zdjęcia, aby powiększyć.

Ostatnio spędziłem fantastyczny dzień w Bałtowskim Kompleksie Turystycznym. Jest to niezwykłe połączenie wesołego miasteczka, zoo, parku dinozaurów i wielu innych atrakcji. Dzieci w każdym wieku znajdą coś dla siebie a i dorośli na pewno mile spędzą czas na świeżym powietrzu.

Plan obiektu. Źródło: juraparkbaltow.pl.

Obiekt jest pięknie położony w dolinie rzeki wśród drzew. Większość atrakcji dostępna jest pod gołym niebem, dlatego ich lista i charakter zmienia się w zależności od pory roku. W zimie mamy do dyspozycji np. stok narciarski z wyciągiem oraz wioskę Świętego Mikołaja.

Droga prowadząca do parku.

Pazury dinozaura.

Jeden z placów zabaw.

Skamieniałości w muzeum.

Przeprawa przez strumyk drewnianą tratwą.

Pająk w krainie magii i czarów.

Ja po raz pierwszy odwiedziłem park 7 lat temu na jesieni. Wówczas zaskoczyła mnie nowatorska formuła, skala, rozmach i jakość przygotowanych atrakcji. Do niedawna mało było w Polsce rodzinnych parków rozrywki, spotykanych „na zachodzie”. Obecnie park zajmuje ogromną powierzchnię ok. 100 ha.

Park z dinozaurami.

Tym razem wybrałem się 1 maja. Choć już wiedziałem czego się spodziewać i element zaskoczenia już nie miał takiej mocy działania, to z wizyty byłem bardzo zadowolony, zwłaszcza, że dopisała pogoda. Oprócz znanych mi już atrakcji, pojawiły się też nowe m.in. otwarta w tym roku „Polska w miniaturze”, która zawiera ok. 50 miniatur polskich zamków i pałaców w skali 1:25.

Obawiałem się, że w majówkę, poza korkami na drodze będzie również ciasno w samym parku. Trasa z Warszawy była jednak szeroka i stosunkowo pusta, a na miejscu było tyle różnych atrakcji i miejsca, że czekaliśmy tylko w kolejce po jedzenie.

Według mnie jedną z najciekawszych atrakcji, odróżniających park od innych, jest safari - „Zwierzyniec Bałtowski górny”. Jest to wycieczka amerykańskim autobusem szkolnym z przewodnikiem po olbrzymich zagrodach z żywymi zwierzętami. Dla dzieciaków już sama przejażdżka pojazdem widzianym tylko na filmach, po nierównym terenie jest niecodzienną przygodą.

Poszczególne strefy oddzielone są siatką i bramami otwieranymi elektronicznie. Gdy pokonywałem tą trasę za pierwszym razem, czułem się jak w filmie „Park Jurajski”, gdzie bohaterowie jeździli po parku pełnym dinozaurów.

Zwierzęta mają dużą swobodę poruszania się, jednak park jest tak zaprojektowany, że nie ma problemu, aby zobaczyć je wszystkie podczas wycieczki. Większość zwierząt ma możliwość podejść bezpośrednio do autobusu, dzięki czemu z bliska można obejrzeć np. strusie czy Daniele.

Polecam wybrać się do parku jak najwcześniej, aby skorzystać z jak największej ilości atrakcji. Myślę, że dla wielu dzień może okazać się za krótki :) Wcześniej należy sprawdzić godziny otwarcia, ponieważ nie są one stałe w ciągu roku. Kupując bilet przez internet można otrzymać małą zniżkę i zaoszczędzić czas w kolejce do kasy (tylko kasa przy głównym wejściu ma oddzielne okienko dla takich spryciarzy).

Aby być w pełni zadowolonym z wycieczki, sugeruję, aby wybrać się tam w ładną pogodę, ale nieupalną. Na terenie parku są liczne jadłodajnie, ale aby jak najmniej czasu tracić w kolejkach, a jak najwięcej się bawić, najlepiej wyposażyć się samodzielnie w drobne przekąski i wodę.

Lokalizacja. Źródło: Mapy Google.

---

Dziękuję za obejrzenie.

---

Jeżeli podoba się Tobie ten post, to może spodobają Ci się również poprzednie z tej kategorii:

Centrum Pieniądza NBP w Warszawie

Zoo we Wrocławiu

---

Pamiętaj, że Twój głos ważny jest tylko przez 7 dni od utworzenia postu. Dlatego jeżeli uważasz, że treść tego lub poprzedniego postu była interesująca zagłosuj tutaj i obserwuj, aby nie przegapić kolejnych. Do zobaczenia.