Ciemności - Dario Argento znowu w formie

in #polish5 years ago (edited)

Witam.
Heh, długo mnie tu trochę nie było. Miałem bardzo dużo spraw na głowie, a zarazem mało czasu na oglądanie czegokolwiek, co więc przełożyło się na brak recenzji. Ale w końcu się powracam z kolejnym artykulikiem.
Dario Argento stał się chyba moim ulubionym reżyserem horrorów w ogóle - "Suspiria" była dziełem w swojej skali wybitnym, a sequel "Inferno", choć poziomem odstaje od poprzednika, trzymało dalej dosyć porządny poziom. Włoch w swoim następnym dziele pt. "Ciemności" dobitnie pokazuje, jakim geniuszem kina właśnie jest. Dlaczego?

Wyobraźcie sobie fabułę niewiarygodnie naiwną i idiotyczną, pełną kretynizmów, jak na przykład dokonanie zabójstwa w miejscu publicznym, po którym chodzi kupa ludzi, czy niewiarygodnie bezsensownych (często mega kliszowych) zachowań bohaterów. Myślicie sobie - oto przepis na nieoglądalny szajs... więc jesteście w błędzie, bo u Argento to wszystko działa znakomicie i daje masę frajdy, sam do końca nie wiem dlaczego.

Po Rzymie grasuje seryjny morderca, który mocno inspiruje się pisarzem mrocznych horrorów (Peter Neal). Artysta zostaje bądź co bądź zmuszony do brania udziału w jego poszukiwaniach. No i fabularnie jest głupio i to niewiarygodnie - na przykład jeden z bohaterów był bezpośrednim świadkiem zabójstwa, lecz nie "ogarnął kto był sprawcą bo skupił się na samej siekierze wbijanej w gościa"... może... zostawmy to bez komentarza. Poza tym jest kupa oczywistości typu: bohater sam się nadziewa na antagonistę i przewraca się o powietrze w czasie ucieczki, która nie mogła się oczywiście udać.

Ale to kurde daje tyle radochy, zwłaszcza w połączeniu ze świetną końcówką pełną niezłych plot twistów i masą fantastycznie zrealizowanych sekwencji. No i krew w końcu chociaż odrobinę przypomina krew. Aktorzy radzą sobie solidnie, tutaj nie mam się do czego doczepić. Tak pochwalę tylko jeszcze urodę aktorek tu występujących, hehe (heteroseksualni mężczyźni i lesbijki, nie czytajcie tego dalej, tylko po prostu idźcie i obejrzycie to). Realizacyjnie jest porządnie, lecz brakuje tu kolorystycznego stylu z poprzednich dzieł. Na dodatkowy atut, jako że jest to produkcja z 1982 roku jednak muszę niewątpliwie uznać sam klimat lat 80 wynikający z czy to charakterystycznej ścieżki muzycznej, czy wielu rozwiązań fabularnych, bądź też estetycznych, z którymi klasyki lat 80 się kojarzą. Dla osób kochających nostalgię jest to must watch. Od siebie dzieło polecam również każdemu fanowi horrorów, tak samo jak poprzednie dzieła włoskiego mistrza.

Sort:  

Twój post został podbity głosem @sp-group-up oraz głosami osób podpiętych pod nasz "TRIAL" o łącznej mocy ~0.20$. Zasady otrzymywania głosu z triala @sp-group-up znajdują się tutaj, w zakładce PROJEKTY.

@wadera

Chcesz nas bliżej poznać? Porozmawiać? A może chcesz do nas dołączyć? Zapraszamy na nasz czat: https://discord.gg/rcvWrAD

Coin Marketplace

STEEM 0.39
TRX 0.12
JST 0.040
BTC 70463.21
ETH 3549.83
USDT 1.00
SBD 4.87