Tokyo Ghoul:re 2 - Upadek klasyki?

in #polish5 years ago

kk7.jpg


Zacznę tu może od ogólnego, krótkiego opisu ''Tokyo Ghoula''.


Więc głównym bohaterem wszystkich czterech sezonów jest Kaneki Ken, nieśmiały, cichy młodzieniec lubiący czytać. Szczególnie upodobał sobie kawiarnię Anteiku,której częstą bywalczynią była również Kamashiro Rize


No przyznacie, że musiała być atrakcyjna dla takiego mola książkowego. 


Pewnego dnia, moi drodzy, staje się rzecz niezwykła, ponieważ dziewczyna, na którą Kaneki cały czas spoglądał zza swoich książek, zwróciła na niego uwagę, i poprosiła o spotkanie. 


Oczywiście, nasz rozradowany bohater zjawił się na miejscu, jednak uśmiech szybko spełzł mu z twarzy, gdy okazało się, że panna jest ghoulem, i uznała go za dobry materiał na danie główne. 

No ale trochę pech, bo oboje ulegli poważnemu wypadkowi. Rize nie dało się już uratować, więc przeszczepiono jej organy Kaneki'emu, który przez to stał się w połowie Ghoulem. Głównym motywem tego sezonu była jego walka o człowieczeństwo, załamanie, gdy zorientował się, że jeśli chce żyć, musi jeść ludzkie mięso... 

No i mamy tu również jeden z moich ulubionych wątków, czyli tortury Kanekiego, po których uzyskał nowy wymiar mocy, jednak naznaczyło to też jego duszę nieopisanym mrokiem. 


W kolejnym sezonie nasz Kaneki separuje się od przyjaciół i dołącza do organizacji ghouli Aogiri, jest bezwzględny, zabija każdego, kto mógłby stanąć mu na drodze. Jego nowe, bewzględne oblicze rodzi pewien podziw, przez co był bardzo szanowany w Aogiri. Jednak mimo wszystko, zarówno w tym, jak i w pozostałych sezonach, wszystko robi z myślą o bezpieczeństwie bliskich. 


I tu już przechodzimy do ''Tokyo Ghoul:re'' :)

Początkowo ma to trochę mało wspólnego z Tokyo ghoulem - Kaneki traci pamięć, staje się inspektorem organizacji tropiącej ghoule, dowodzi drużyną quinx. Od jednookich ghouli odróżnia ich to, że mają quinque  wbudowane w ciała. Sasaki Haise ( dawniej Kaneki Ken) gdy ma problemy, często rozmawia ze swoim dawnym ja, który stara się o to, by zaakceptował swoją starą, bezduszną naturę, i oddał jej dowodzenie, ten jednak szybko ucina temat, i starał się polegać na swoich umiejętnościach, które choć były na niższym poziomie niż kiedyś, nadal były szanowane. W tym sezonie troszczył się o swoją drużynę równie mocno, jak o przyjaciół z Anteiku, również stali się dla niego rodziną. 


I wreszcie, ''Tokyo Ghoul:re 2''

Tu spowrotem mamy Kaneki'ego, a Haise odszedł w niepamięć. Niby działo się dużo - wrócił do Anteiku, stał się jednookim królem, pokonał Kishou Arimę, stworzył organizację koza, jej celem było stworzenie świata, w którym ludzie i ghoule mogli żyć w pokoju. Co do jednookiego króla - przez plan Furuty wychodowania jednookiego ghoula o ogromnej sile, podczas zaciętych walk między ghoulami a CCG, w chwili desperacji, Kaneki wytworzył ogromne Kagune Smoka, i został uwięziony w jego wnętrzu. Wtedy biuro CCG zawarło sojusz z ghoulami, aby go odnaleźć i uratować. Nie mogę też nie wspomnieć o tym, że w tym sezonie rozpoczyna się też długo wyczekiwany romans między Kanekim a Touką. Para aż nazbyt szybko się pobrała, a i spłodziła dziecię, przez co Touka musiała walczyć, będąc ciężarną. 

Kagune smoka wytwarzało truciznę w formie oparów, przez którą ludzie zaczęli zamieniać się w ghoule. Produkowało też stwory, przy których zabiciu ich głowy wybuchały, uwalniając truciznę, która wpływała również na Komórki RC ghouli, powodując nieprzyjemne zmiany - trucizna działała na wszystkich, prócz Kena, dlatego to on udał się do rdzenia swojego tworu, z zamiarem zniszczenia go. 

Ocena ''Tokyo Ghoul:re 2 '' - Fabuła.

No i przy takim ogólnym opisie kończą się pozytywy. Teraz zdałam sobie sprawę, że fabuła w sumie brzmi całkiem epicko. Ogólnie miałam początkowo problem z napisaniem recenzji, dlatego szukałam innych, by móc sobie jakoś uporządkować zdarzenia z anime, ale nie znalazłam nic sensownego. Tu to brzmi dobrze, ale prawda jest taka, że nie należy spodziewać się zbyt wiele. 

Gdy słyszałam opinie moich znajomych ( niektórzy nie byli w stanie przyjąć tego na trzeźwo) nie wierzyłam, że jest tak źle, bo to prawdziwi koneserzy anime. 

Ale niestety, w pełni się z tym zgadzam - przez pierwsze pół sezonu nie wiadomo o co chodzi, a potem jest tylko śmieszniej. Seria jest gęsto usiana power up'ami, a ostatnie 2 odcinki przechodzą wszelkie granice na tym polu. W ciągu 12 odcinków Kaneki zdobył 3 nowe kagune. To chyba już sporo mówi. 

I w ogóle nie mogę przeboleć czarnych włosów Suzuyi. 


A z Kanekim jeszcze gorzej, jeśli dobrze pamiętam, z jego włosami było tak:

Najpierw czarne, potem białe, następnie biało-szare, białe, czarne, białe. 

:)

Jestem bardzo zawiedziona tokyo ghoulem, w którym widać tylko tendencję spadkową - pierwszy sezon był bardzo dobry, drugi taki se, a przy :re zaczyna się żart, który całkowicie traci na humorze przy :re 2. 

Twórcy starali się upchnąć zbyt dużo mangi w 12 odcinach. Myślę, że to miałoby ogromny potencjał, gdyby bardziej to rozwlekli, dlatego jest jeszcze gorzej - zmarnowali dobrą historię.

Podczas seansu nie raz byłam zmęczona oglądaniem, szczególnie na początku - przy piątym odcinku szukałam już innego anime, by oczyścić sobie po tym mózg. Taka trochę rehabilitacja po Tokyo Ghoul:re 2.


Dla uwierzytelnienia mojej niezwykle (jak na mnie) surowej opinii, pozwolę sobie zacytować kilka komentarzy z Shindena:

'' Bardzo się zawiodłem na tej bajce. 1 sezon był naprawdę dobry i wyrobił mi względnie wysokie wymaganie, 2 był dość ok (Przynajmniej do 10 odc)... 3 pomimo niewytłumaczenie niczego (Czemu Haise? co z Hidem?) podobał mi się bardziej od 2. 4 to już kompletno dno nie rozumiem nic... Chyba pora kupić mangę :[ ''

'' wytlumaczy mi ktos o co chodzi w 4 sezonie ??? po obejrzeniu Tokyo Ghoul, Tokyo Ghoul √A, Tokyo Ghoul:re, Tokyo Ghoul:re 2 mam wrazenie jakbym obejrzal sezony 1,2,3 a pozniej 6 ???? ''

'' Ja tylko nie rozumiem jednego - dlaczego ktoś zadecydował, aby zamknąć 121 rozdziałów mangi w 12 odcinkach? Przecież to już z góry było skazane na porażkę, niezależnie od studia czy reżyserów. Już serio więcej sensu by to miało, jakby poprowadzili historie w nieco inny sposób jak zrobili to w Root A. Szkoda, że anime które miało potencjał by być naprawdę prześwietną serią skończyło w taki sposób. ''


Muzyka

Jak to w tokyo ghoul'u, bardzo przyzwoita. W openingu po raz kolejny mamy do czynienia z twórcą ''Unravel'' co pewnie ucieszy wielu z nas. Warto tu nadmienić, że ten opening posiada dokładnie tą samą zaletę, co starszy, bardziej znany brat - łatwo się go nauczyć :D 


Grafika

Mam wrażenie, że wygląd postaci znacznie zmienił się już w :re. Kreska jest subtelniejsza, bohaterowie wyglądają dużo delikatniej i bardziej dziecięco. 

kk2.jpg
Kaneki z pierwszych sezonów.

kk3.jpeg
Kaneki z :re 2.

Sposób rysowania postaci jest dużo miększy, w 1 i 2 sezonie biła od nich pewna brutalność już przez sam wygląd, dalej wyglądają jak bohaterowie anime shoujo o dobrej grafice.

Wydaje mi się, że to odbiera trochę charakteru.

Niestety, według mnie czwarty sezon jest dość mocno na -, i prawdopodobnie nie dokończyłabym go jeszcze w tym roku, gdyby nie to, że chciałam wyrazić o nim opinię. Jeśli jednak uważacie inaczej, chętnie posłucham kontrargumentów :)

Źródła zdjęć:
https://akibento.com/blog/2017/03/28/5-facts-kaneki-ken-haise-sasaki-tokyo-ghoul/
https://anime.vostory.com/tokyo-ghoul-season-4-episode-4-spoilers-watch-online/
https://tokyo-ghoul.fandom.com/pl/wiki/Dru%C5%BCyna_Quinx
https://www.wakanim.tv/sc/v2/catalogue/episode/7218/tokyo-ghoulre-arc-2-episode-24-eng-sub
https://pl.pinterest.com/pin/743586588450472096/?lp=true

Sort:  

Oke przeczytane, wowie, no moje gratulacje. Jako osoba która obejrzała tylko 2 sezony zrozumiałem co było w dalszych sezonach. Na pewno osoby, które nie miały styczności z serią zrozumieją zarys całej historii świetnie zawartej w tekście. Jeszcze raz gratuluję i chyba będę musiał oddać koronę recenzenta anime (nawet nigdy jej nie miałem ale k) ^^

Oooooo <3
Ale osiągnięcie tego poziomu było możliwe tylko dlatego, że śledziłam twoją twórczość =3= :D

Zdecydowanie problemem serii jest próba wepchania zbyt dużej ilości treści z mangu do animu. Przyznam, że mangę czytałam na angielskich stronach ze skalacjami, bo wiadomo, w polszy wydawane jest Tokio Żul, zatem w cebulkowym języku nie było co szukać... I tak, ilość wyciętej treści, a przez to braków logicznej spójności fabuły, no boli niemiłosiernie. Jedynie opening z Re2 przypadł mi do gustu (chociaż fakt, Unravel i tak tysiąc razy lepszy!)

No cóż, spotkałam się nawet z określeniem że ''fabuła tego jest dziurawa jak skarpety żula''

Congratulations @shirophantomhive! You have completed the following achievement on the Steem blockchain and have been rewarded with new badge(s) :

You published more than 40 posts. Your next target is to reach 50 posts.

Click here to view your Board
If you no longer want to receive notifications, reply to this comment with the word STOP

To support your work, I also upvoted your post!

Support SteemitBoard's project! Vote for its witness and get one more award!

!tip 0.2 hide

Świetny tekst! Aż mam ochotę wziąć się za to anime.

Naprawdę?
Jechałam po nim jak na żadnym innym, boku no pico by miało pozytywniejsze oceny :D

Coin Marketplace

STEEM 0.26
TRX 0.11
JST 0.033
BTC 64014.44
ETH 3064.06
USDT 1.00
SBD 3.86