Dzienna dawka Japońskiego #15

No, Wigilia za nami, Kevin obejrzany, to można pisać :D
Jesteście w ogóle za tą tradycją, czy czekacie aż w końcu zignorują protesty?

No i widzicie, miało być dzisiaj rysowane, nabrałam weny bo zobaczyłam coś super na pintereście, i pomyślałam że ogólnie fajnie, pokażę potem na steemit, nawet bym dała z tym wpis po angielsku, bo czuję, że miałby szansę, ale zamiast tego jakoś tak wyszło że obejrzałam Kevina do końca ;-;

Ale jutro rano chyba od razu zacznę, bo to jest coś takiego co nawet bym chciała sobie gdzieś w rameczce postawić -

Boże Narodzenie - Kurisumasu

Wigilia - Kurisumasu ibu

Choinka - Kurisumasu tsurii

Wesołych świąt - Merii kurisumasu

Prezent - purezento

Zdjęcie przedstawia główne postaci z ,,Kuroshitsuji'' - Ciela i Sebastiana.
Ciel Phantomhive - Tak, to właśnie stąd drugi człon mojego nicku :D
Opowiada o chłopcu, który zawarł pakt z demonem, by zemścić się na zabójcach swoich rodziców.
Przez swoją wysoką pozycję społeczną i wysoką inteligencję, Ciel jest ''psem królowej'', czyli jakby detektywem na jej usługach. Wspomnianym wcześniej demonem jest właśnie Sebastian Michaelis, istota niezawodności, nie wiem jak w ogóle inni mogli go brać za człowieka. Miał własną grę słów, którą dość często powtarzał.
'' Watashi wa aku made shitsuji desu kara''( jestem piekielnie dobrym lokajem) ''Watashi wa akuma de shitsuji desu kara'' ( jestem demonem i lokajem)
I to były właśnie pierwsze zdania których nauczyłam się po japońsku <3.
Strasznie ciężko mi to oceniać, bo mam naprawdę ogromny sentyment do tego anime. Ciel był moim crushem przez długi czas, klimacik XIX-wiecznej Anglii też dodaje tego czegoś, ulubioną torbę mam właśnie z wizerunkami tych postaci, ale gdybym miała obiektywnie ocenić, niestety bardzo możliwe, że to byłoby 8/10, i to takie naciągane :(
Niemniej zawsze będę to polecała!

Wszystkiego najlepszego kochani , mam nadzieję, że świetnie spędzicie ten czas :)

Merii Kurisumasu!