Era Pionierów (Artykuł konkursowy -> pl-publikacje)

in #polish4 years ago (edited)

Era Pionierów. Chcielibyśmy się przedstawić…

Samolot braci Wright po raz pierwszy wzniósł się w powietrze w 1903 roku. Pomimo że lot był krótki i nieudolny, rozpoczął wielką rewolucję światowego transportu publicznego. Pionierzy lotnictwa mieli wielką wizję, wiedzę, a przede wszystkim ideę. To zupełnie tak jak my - pionierzy internetu jakiego jeszcze nie znacie.

Słodkie dzieciństwo

Jest rok 1995. Jako pięciolatek dobrze już czytam, jestem zafascynowany encyklopedią przyrodniczą i atlasem świata. Rozpoznaję flagi wszystkich krajów, łącznie z malutkimi państewkami Oceanii. Wiedzę czerpię wyłącznie z książek i czasopism. Dorastałem w czasach, w których komputery dopiero powoli pojawiały się w polskich domach, a telefony komórkowe posiadali jedynie biznesmeni. Połączenie internetowe najczęściej następowało przez modem. Korzystanie z tej technologii przynosiło wysokie rachunki, więc moje surfowanie ograniczało się wyłącznie do sprawdzenia informacji przydatnych w szkole, których nie zdołałem zasięgnąć w bibliotece.

Internetem zainteresowałem się na poważnie, gdy rodzice powiedzieli, że można rozmawiać z osobami z całego świata, pograć z kimś w wirtualne szachy, czy stworzyć stronę internetową. Własna strona internetowa! To było dla mnie coś niesamowitego. Dziś trudno to zrozumieć, ale w czasach, gdy nie było ani Facebooka, ani Youtube - chęć pokazania światu swojego punktu widzenia była czymś bardzo nowatorskim i podniecającym. Podobne odczucia towarzyszyły rozmowom na popularnym komunikatorze internetowym – gadu-gadu. Jakie to wspaniałe, że można popisać ze znajomymi! W radosnych latach tego słodkiego dzieciństwa nie widziałem żadnych negatywnych skutków internetu. Służył sprawom faktycznie potrzebnym. Był wspaniałym wynalazkiem, który przyciągnął miliony.

Z czasem interesująca i wartościowa zawartość została wyparta przez treści promujące patologię, głupotę i nienawiść. Popularne polskie blogowiska zostały zamknięte, a właściwie zamordowane przez wielkie social media. Wydaje się, że znany mi z dzieciństwa internet przegrał nierówną walkę z postępem, który niekoniecznie obrał właściwy kurs. A może ten “przyjazny internet” był tylko iluzją?

Złapani w sieć

Dzisiejszy internet można porównać do wielkiego, brudnego morza. Znajdziemy tam dosłownie wszystko. Wyszukiwarka Google znajdzie interesujące nas treści w ułamek sekundy, aby za chwilę ukraść nam całe godziny. Możemy trafić na rozrywkę, wiedzę, zabawę i setki innych doznań. To wielkie wysypisko śmieci, które gdzieś głęboko skrywa prawdziwe perły. Jednak z perłami już tak bywa, że ich posiadaczy jest relatywnie niewielu. Dużo większą popularnością cieszą się materiały pospolite lub bezwartościowe. Te pospolite to popularne social media. To one od lat ucierają ścieżki, po których poruszają się internauci.

Dożyliśmy czasów, w których nawet politycy najwyższego szczebla zwracają się do swoich oponentów za pomocą Twittera. Wpis ministra czy nawet prezydenta już nikogo nie dziwi. Jednak nawet najwyższa władza w kraju jest tu kontrolowana przez moderację, a każdy post może zostać usunięty. Właściciele wielkich portali zarzucili sieci i złapali w nie miliony internautów. Mają całkowitą kontrolę nad ich wirtualnym życiem. To im oraz całej społeczności oddajemy swoją prywatność. Na Facebooku widzimy często zdjęcia całych rodzin, dokładny przebieg dnia i lokalizację naszych znajomych…

Czy istnieje jeszcze granica pomiędzy portalem społecznościowym a naszym prywatnym życiem? Czy zastanawiamy się czasem nad konsekwencjami naszych niepozornych kliknięć? Czy publikując zdjęcia swoich pociech pomyśleliśmy chociaż raz, czy to aby na pewno bezpieczne? Czy każdy użytkownik przeglądający te treści jest osobą prawą i godną zaufania? Czy właścicielom i moderatorom popularnych social mediów na pewno można ufać? Czy mamy całkowitą pewność, że w żaden nieetyczny sposób nie wykorzystają naszych danych? Czy my w ogóle wiemy, kto tym wszystkim zarządza?

Witamy na Steemit!

A gdyby tak zbudować internet na nowo? Gdyby zatrzymać go w momencie, w którym go poznałem, a jednocześnie nadać mu nowy bieg? Steemit.com to platforma idealna dla blogerów, fotografów, muzyków, programistów i każdego internauty, który chce pokazać światu swoje pasje. Oczywiście można to robić również na Facebooku, jednak Steemit to serwis oparty na technologii blockchain, co niesie za sobą mnóstwo korzyści. Przede wszystkim Steemit jest w pełni zdecentralizowany. Dzięki temu nigdy nie utracimy naszych wpisów i nikt z platformy nas nie może wyrzucić. Ponadto nie znajdziesz tu reklam ani żadnej cenzury, co stanowi duży problem dla blogerów publikujących na innych platformach. Blockchain nie ma nawet właściciela, który będzie zobligowany do przestrzegania przepisów związanych z ACTA! Dla nas to nowa ostoja internetowej wolności.

Czy to oznacza, że każdy może tu publikować dowolne treści? W zasadzie tak, jednak Steemit posiada specjalną ochronę przed plagiatami, zawartością niebezpieczną czy wyjątkowo nieetyczną. Tego typu wpisy zostają oznaczone przez użytkowników tzw. flagą, co może doprowadzić do tego, iż stają się niewidoczne, a osoba, która je publikuje zostaje obdarzona ujemną reputacją. Nikt później nie weźmie takiego trolla poważnie, a co za tym idzie jego obecność na platformie nie ma większego sensu.

Najbardziej znanym atutem Steemit jest monetyzacja treści. Każdy nasz post może być przez czytelników wsparty określoną liczbą tokenów o nazwie Steem Dollars oraz punktami siły głosu o nazwie Steem Power. Tokeny mają swoją giełdową wartość i możemy je sprzedać, zamienić na kryptowaluty, czy waluty tradycyjne, aby później otrzymać pieniądze na konto lub wypłacić gotówkę z bankomatu. My również możemy, a nawet powinniśmy wesprzeć innych twórców swoją mocą głosu, która przekłada się na ich wynagrodzenie. Mało tego: niewielką część z tego wynagrodzenia otrzymujemy my sami! To unikalny i skuteczny mechanizm wspierania wartościowych treści. Oczywiście na samym początku wartość naszego głosu będzie wynosić mniej niż 1 cent, podobnie jak zdecydowanej większości użytkowników. Czy zatem istnieje możliwość zarabiania większych kwot? Tak, wystarczy dodawać na platformę posty o wyjątkowo wysokiej jakości.

Istnieje grupa osób, których głos warty jest co najmniej kilka dolarów. Niektórzy zainwestowali spore pieniądze w Steem Power. Moc głosu można kupić, a najlepszym momentem na taką inwestycję były początki platformy Steemit. Można było zdobyć wysoką moc głosu za stosunkowo niewielkie pieniądze. Wieloryby - bo tak nazywamy osoby z dużą siłą głosu, dysponują nią z dużą odpowiedzialnością. Nie wspierają memów czy słabych tekstów, lecz bardzo dobre artykuły. Stosują dwie żelazne zasady Warrena Buffeta: Zasada nr 1: Nigdy nie trać pieniędzy. Zasada nr 2: nigdy nie zapomnij o zasadzie pierwszej.

Blockchain Steem to podstawa nie tylko blogowiska Steemit. Mamy tu również platformy dla programistów, twórców filmów czy muzyków. Są serwisy podobne do Youtube, jednak zawierające wszystkie wyżej wymienione korzyści. Steem posiada również serwis aukcyjny, na którym możemy nawet kupić auto od innego użytkownika za Steem Dolary. Wielkim szacunkiem cieszą się użytkownicy z jakąkolwiek pasją. Mamy tu recenzentów piwa, kucharzy, podróżników, wędkarzy czy sportowców oraz setki innych ludzi i codzienną dawkę ich ciekawych przeżyć.

A za dziesięć lat...

Uwielbiam gry i technologie. Zawsze chciałem mieć swoją redakcję. Jednak założenie jej wiąże się z ryzykiem inwestycyjnym, jak każdy własny biznes. Wpadłem na pomysł, że zrobię to na Steemit. Napisałem pierwszy numer magazynu Gameeit, który odniósł duży sukces. Później były kolejne.

Spotkałem na platformie ludzi, którzy zaproponowali, że wspólnymi siłami stworzymy pierwszą w pełni zdecentralizowaną redakcję o grach. I tak nasz Gameeit.com zaczął się rozkręcać. Artykuły są bardzo chętnie czytane, a czat pęka od kolejnych pomysłów. Co prawda Gameeit nie przynosi mi nawet ułamka dochodów, jaki otrzymują redaktorzy tradycyjnych branżowych pism. Jest za to elementem internetowej rewolucji, w którą bardzo wierzę!

Chciałbym, abyśmy w ciągu dekady mogli zarabiać na pisaniu blogów lub dzieleniu się pasją takie kwoty, aby mogło to zastąpić etatową pracę. A raczej byłaby to praca, lecz w pełni zdecentralizowana. Bez szefa, bez budzika, bez stresu. Może teraz brzmi to jak bajka, ale spójrzmy na to inaczej. W czasach braci Wright, lot z Nowego Jorku do Tokio również wydawał się nierealny, a dziś nie stanowi to żadnego problemu. Jednak to my jesteśmy w dużo bardziej uprzywilejowanej pozycji. Mamy dużo bardziej solidne podstawy do rozwoju naszej idei, dużo większy zespół, oraz technologię, która pędzi w zawrotnym tempie. Przecież jeszcze 20 lat temu, telefon odblokowywany za pomocą odcisku palca wydawał się absurdem...

Oczywiście, podobnie jak technologia braci Wright w roku 1903 była dość prymitywna, niewygodna, a nawet niebezpieczna dla użytkowników, tak samo Steem i Steemit w roku 2019 nie rozwiązały jeszcze wielu problemów. Dosyć popularną praktyką jest używanie botów, które podbijają posty, co czasem zaburza proces pozycjonowania artykułów dobrej jakości na rzecz bezwartościowych treści. Bywa i tak, że flagi rozdaje się bez powodu, z czystej złośliwości. Nasz blockchain ciągle się rozwija i znajduje się w fazie beta. Dlatego też nie mamy niektórych funkcji dostępnych na Youtube czy Facebook. Interfejs jest jeszcze mało intuicyjny. Nie mamy wygodnej listy znajomych, a jedynie listę obserwowanych użytkowników. Czat jest w osobnym oknie, a jednak czasem przydałby się komunikator równie wygodny, jak popularny Messenger. Nie do końca mamy wpływ na nasze zarobki, gdyż to w wielkim stopniu zależy od kursu kryptowalut. Momentami boli, że pisząc dobry artykuł, za chwilę traci na wartości przez drastyczne spadki walut cyfrowych na rynku.

Mimo to Steemit daje nam możliwość pełnej wolności, niezależności i poczucia, że razem tworzymy unikalną społeczność. To jedyna taka platforma w internecie. Możesz tu przenieść całą swoją aktywność z takich portali jak Facebook, Twitter, Youtube i wszystkich innych, a przy tym zarobić kilka złotych, poznać wspaniałych ludzi i wreszcie pożegnać cenzurę i moderację Twoich treści. Czy masz ochotę na wzięcie udziału w rewolucji?

Przypisy:

https://twitter.com/andrzejduda?lang=pl - Twitter Prezydenta RP
https://twitter.com/jaroslaw_gowin - Twitter Jarosława Gowina
www.gameeit.com - Redakcja Gameeit
https://steemit.com/polish/@rolsonpatison/gameeit-pierwszy-steemitowy-magazyn-gamingowo-technologiczny-nr-3 - Jeden z numerów magazynu Gameeit
https://smt.steem.io/smt-whitepaper.pdf - Oficjalny dokument, który określa działanie platformy Steemit
https://d.tube/ - Serwis do publikacji filmów połączony ze Steemit
https://www.peerhub.com/ serwis aukcyjny połączony ze Steemit

Sort:  

Czy mogę podlinkować Twój artykuł na stronie "Steem dla opornych" (FB)?

Coin Marketplace

STEEM 0.32
TRX 0.12
JST 0.034
BTC 64664.11
ETH 3166.18
USDT 1.00
SBD 4.11