Mamo, Tato.. Odłóżcie telefony!

Każde dziecko musi samo przebiec maraton, potocznie nazywany dzieciństwem. A rolą rodzica jest dopingowanie i wspieranie. To rodzic powinien pokazywać dziecku świat i przygotować je na wejście w dorosłość.
Jak to zrobić, kiedy rodzice zamiast poświęcać czas dziecku dużo bardziej wolą spędzać go ze smartfonem lub komputerem?

Rodzice coraz mniej czasu poświęcają dzieciom, sprawiając tym, że nasze pociechy są zaniedbane.

Tu już nie mam na myśli tylko zabawy z dzieckiem w domu, choć to jest także istotne i do tego wrócę, ale dążę do zabaw z dzieckiem poza domem.

Place zabaw w okresie letnim są wypełnione dziećmi i rodzicami. Dzieciaki bawią się beztrosko, głośno się śmiejąc. Rodzice natomiast zajmują wszystkie ławki dookoła placu zabaw patrząc się jedynie w swoje telefony. Nie mam na celu nikogo oceniać, bowiem sytuację w życiu są różne. Chodzi także o bezpieczeństwo.

Dzieci w każdym wieku mają różne pomysły, mądre i niemądre, a naszą rolą jest pilnowanie swoich pociech. To jest delikatny przykład, bo przecież na placu zabaw nic złego się dziecku stać nie powinno, więc idźmy dalej.

Plaże

Dziecko samo w wodzie z nudów ma coraz to nowe pomysły, rodzice natomiast na kocach korzystają z chwili spokoju.
W końcu cisza i relaks! Potomek zajmuje się sam sobą, nic od nas nie chce a my możemy się opalać, dodać selfie na Instagram'a i koniecznie trzeba się zameldować na Facebook’u.
Nagle krzyk ludzi, jakieś dziecko się topi.
Tak drogi rodzicu, to Twoje dziecko. Dokładnie to, od którego chciałeś przed chwilą odpocząć. Właśnie teraz możesz je stracić na zawsze, już nigdy nie będzie Cię męczyć zaproszeniami do wspólnej zabawy.

Sale zabaw

W miniony weekend byłam wraz z moją córka w sali zabaw. Jest tam mnóstwo dzieci, atrakcji, moja mała może się tam wyszaleć za wszystkie czasy. Jednak nie jest to takie proste jakby się mogło wydawać.
Moja dwulatka ze względu na wiek, bawiła się w sekcji dla maluchów. Tam właśnie każde dziecko powinno być pod opieką rodzica. Oczywiście, że tak nie jest. Dzieci pozostawione same sobie, a rodzice, jakby inaczej, z twarzami w telefonach, piją kawę w kawiarni oddalonej o kilkanaście metrów.
Sytuacja mogłaby wyglądać inaczej, gdyby chodziło o dzieci 4-6 letnie, ale nie te 1-3 letnie!

Dochodziło do różnego rodzaju sytuacji, agresywnych jak i niebezpiecznych dla zdrowia nie pilnowanych maluchów. Te starsze w szale zabawy wpadały na młodsze, czasami po nich depcząc, te młodsze zaczynały płakać. Były też kłótnie o zabawki i wzajemne bicie się klockami. Koniec końców, ci bardziej odpowiedzialni rodzice zajmowali się nie swoimi dziećmi, bo z kolei ich rodzice byli zajęci telefonami.

Zabawy w domu

Powinno się, a nawet trzeba nauczyć dziecko, aby potrafiło się zajmować samo sobą. Taka umiejętność jest niezwykle ważna dla rozwoju dziecka, a rodzic w tym czasie może chociażby ugotować obiad, doglądając swoją pociechę.
Jak już pisałam, to my jesteśmy winni pokazywać dziecku świat. Niestety coraz częściej wybieramy telefon czy komputer od nudnego układania klocków z dzieckiem czy czytania mu książek.
To z nas najmłodsi biorą przykład, powielając w przyszłości nasze zachowania. Mam na myśli to, że to my musimy nakreślić naszym dzieciom życiowe priorytety, że to rodzinna i wspólne spędzanie czasu powinno być na pierwszym miejscu, a nie telefon czy komputer.

Dzieciństwo jest jedno, a post na Facebook'u czy zdjęcia na Instagramie można obejrzeć kiedy indziej.
Kiedyś przyjdzie taki czas w życiu każdego rodzica, kiedy to zatęskni za beztroskim spędzaniem czasu ze swoim dzieckiem.