Piszę do Ciebie list

Po przerwie, powracam z nowymi numerami. Niebawem święta i ruszyło mnie aby nagrać coś wyjątkowego i ten utwór jest dla mnie naprawdę ważny. Jeżeli Ci się spodoba, to zrób coś dla mnie. Zostaw coś po sobie, w postaci komentarza i podaj dalej aby inni ludzie mogli sobie po prostu posłuchać.

Poniżej tekst i link do mojego utworu z kanału YouTube

Nie raz myślę o tym gdy Ci patrzę w oczy chociaż Ciebie nie ma...
Chociaż teraz, sam na serio wiele mam Tobie do powiedzenia...
Pomimo tego, że dokładnie tak naprawdę nie poznałem jeszcze Twojego imienia...
Nim usłyszysz i zrozumiesz, że jej nie wybierasz...
Doświadczenie i dorobek, bagaż spakowany w genach...
W Twoją podróż na szerokie wody jak ocean...
A zaczyna się tak niewinnie... Uczucie silne...
Na niebie poszukujesz pierwszej gwiazdki w wigilię...
Te beztroskie chwile jeszcze do dziś pchną dzieciństwem...
Szczęście leży gdzieś w prezencie podrzuconym pod choinkę...
A ten numer jest dla Ciebie moim skromnym upominkiem...
Mam nadzieję, że kiedyś zatrzymasz się przy nim na chwilkę...
Przy myślach nowej historii, która się pisze...
Więc myśl tak, jak chcesz by wyglądało Twoje życie...
Zdobywaj, kolejno cele w prywatnym zeszycie...
Bo ten rap to terapia, na to kiedy gasną światła...
Coś jak uśmiech na słodycze, pomarańcze pakowane w siatkach...
Od dawna mnie uświadomiono, że to nie jest bajka...
A szczerość widnieje, przeważnie na maskach...
Ściąganych kiedy tylko nadarzy się okazja...
Gdy już wszystko się wali tak jak czysta fantazja...
Pozostają tylko łzy, wspomnienia i prawda...
Wyprane umysły, pozostawione w maglach...
Podobnych do Ciebie jest nieliczna garstka...
Nie znajdziesz nikogo wśród tych co skaczą do gardła... sobie na wzajem...
Masz ode mnie wsparcie bo wierzę w Twój talent...
Wybaczymy sobie błędy bo nikt nie jest ideałem...
Błyszczysz kochanie tak jak rosa na trawie, kropla pełna światła tego słońca nad ranem...
Nasze drogi się gdzieś przetną, Ja odejdę Ty zostaniesz...
To jak powrót do przyszłości, Przyjdzie czas to odkopiesz, dziękuję za pamięć...
Gdy przestanie bawić już świat zabawek mechanicznych...
Pojawią się inni co go będą chcieli zniszczyć...
Kipi gniew, dają upust swojej nienawiści...
Nie jeden lisek kmini jakby Cię tutaj przechytrzyć...
Ale na nas to za mało bo my w swoim stadzie, niezależni, silni, sprytni, wytrwali jak Wilki...
Wiemy, dokąd idziemy, skąd żeśmy przyszli...