Sędziowie pokoju, czyli dlaczego pomysły Jakiego i spółki są głupie

in #polish5 years ago

Przepraszam, że od początku wywołałem do tablicy Patryka Jakiego, ale ten ostatnio w ramach kampanii do Europarlamentu (albo jako vice minister; czy niedoszły samorządowiec; nie wiadomo) uchylił rąbka tajemnicy odnośnie założeń nowej reformy wymiaru sprawiedliwości. Clue wypowiedzi można skrócić do "jeszcze bardziej spieprzyliśmy sądownictwo, stało się jeszcze bardziej niewydolne, dlatego odciążamy je powołując sędziów pokoju, którzy mają rozwiązywać drobne spory w oparciu o społeczne poczucie sprawiedliwości".

Sędziowie pokoju, to obecnie obca nam instytucja właściwa dla krajów anglosaskiej tradycji prawnej (common law) czy choćby sądownictwa religijnego.
W II RP sędziowie pokoju działali niejako pozostałość po sądownictwie sprzed zaborów i łączyli w sobie jurysdykcję w drobnych sprawach karnych i cywilnych.

Czy wprowadzenie tej instytucji (a właściwie jej reintrodukcja) jest złym pomysłem samym w sobie?
Nie! Sprawdza on się w wielu krajach na świecie, ale w każdym z nich muszą istnieć instrumenty zapewniające jej efektywność.
W ramach sądownictwa religijnego podstawą skuteczności instytucji jest społeczna kontrola (w tym infamia) osób poddajacych się pod osąd sędziemu pokoju, który cieszy się dużym uznaniem. W przypadku braku podporządkowana, nie tylko podsądnego ale i jego rodzinę czeka ostracyzm w najbliższej społeczności.
W krajach anglosaskich społeczna kontrola nie działa już w ten sam sposób, dlatego elementem zapewniającym skuteczność sądów pokoju są wysokie koszty procesu sądowego, zarówno mowa tu o opłatach sądowych i wynagrodzeniu barristera. Co istotne, nie wszędzie koszty te są zwracane stronie wygrywającej proces (np. w USA).
A są to znaczne koszty.
W wywiadzie mec. Pruszyńska (https://www.rp.pl/Sady-i-prokuratura/304139995-Iwona-Pruszynska-Australijski-sedzia-pokoju-nie-dla-Polaka.html) wskazała, że w Australii taki koszt to ok. 10 tyś australijskich dolarów.

Czy taki pomysł sprawdzi się w Polsce?

NIE

a dlatego, że:

  1. Nie podobna dwa razy wejść do tej samej rzeki
    Pamiętacie takie hasła 'ja Pana do Kolegium podam'? Kolegia do spraw wykroczeń to była właśnie taka pozasądowa instytucja, która nie mieści się w naszej Konstytucji, dlatego ją zlikwidowano - wymiar sprawiedliwości w Rzeczypospolitej Polskiej sprawują Sąd Najwyższy, sądy powszechne, sądy administracyjne oraz sądy wojskowe (art. 175 ust 1 Konstytucji).
    I teraz wprowadza się ponownie pozasądową instytucję, od której orzeczenia musi przysługiwać odwołanie do niezawisłego i dwuinstancyjnego sądu.
    Podniesienie kosztów sądowych nie rozwiąże problemu dostępności wymiaru sprawiedliwości, tylko wręcz przeciwnie doprowadzi do licznych porażek Polski przed ETPCz albo do fali zwolnień z kosztów sądowych (koszty sądowe nie mogą doprowadzić do uszczerbku utrzymania koniecznego dla siebie i rodziny).
    Więc faktycznie wprowadzany dodatkową instancję z nadzieją, że część podsądnych nie zdąży w terminie się odwołać.

Art. 237 Konstytucji RP
W okresie 4 lat od dnia wejścia w życie Konstytucji w sprawach o wykroczenia orzekają kolegia do spraw wykroczeń przy sądach rejonowych, przy czym o karze aresztu orzeka sąd.

  1. Brak rozpoznania problemu
    Nie żebym był jakimś fanem poprzednich rządów, ale obecną władza wyróżnia się od nich tym, iż podejmuje reformy wyłącznie na podstawie decyzji politycznych, brak w tym jakiejkolwiek analizy.
    Wydaje się, że wymyślą sobie na nowogrodzkiej temat i sposób jego naprawy, a po wprowadzeniu reformy zlecają pozbawione jakichkolwiek podstaw metodologicznych analizy pod przyjęte założenie (patrz niehandlowe niedzielę, reforma oświaty itd.).
    Skoro nie ustaliło się przyczyn zjawiska, trudno też zakładać, że proponowana zmiana cokolwiek zmieni. No chyba, że liczymy na casus ślepej kury i ziarenka, tylko czy tego chcemy od rządzących? Propozycja PiS w ogóle nie dotyka problemów sądownictwa.
    Jeśli ktoś z was miał do czynienia z sądem, to zadajcie sobie pytanie czy dodanie trzeciej instancji jest tym, czego chce obywatel oraz czy zrezygnowalibyście z odwołania już po pierwszej instancji, w której orzekał ktoś na podstawie widzi mi się a nie prawa.

  2. Mediacje i sądy polubowne już są
    Żeby sądy pokoju spełniły swoją funkcję, muszą przekonać podsądnych, że ich wyrok jest sprawiedliwy oraz uświadomić im, że nie zawsze ma się rację w całości. Tym niemniej już dzisiaj mamy w procedurze cywilnej i karnej postępowanie mediacyjne. Moim zdaniem jedynym czemu temu postępowaniu brakuje to brak woli stron do ustąpienia.

Sort:  

Fajny artykuł tylko taka uwaga merytoryczna, że sędziowie pokoju są pomysłem Kukiza, Jaki ewentualnie ją podnosi, może szykuje się koalicja? Oraz uwaga techniczna, popraw numerację bo dwa razy jest punkt 1

Co do samej propozycji, to wszystko sprowadza się do tego że ktoś chce przeszczepić pojedynczy element z całego systemu sprawiedliwości do zupełnie innego systemu. No niezbyt się tak da. Natomiast może warto się zastanowić czy system anglosaski nie jest lepszy od naszego kontynentalnego (niemieckiego?).

Brakuje mi też jakiejś choćby bardzo ogólnikowej kontr propozycji, co innego możnaby zrobić żeby poprawić działanie naszego systemu.

Problem z propozycją zmian jest taki, że mogę mówić że swojej perspektywy, która może być niepopularna.
Jak pomyślałem nad propozycjami, to chyba będzie kolejny wpis

Trzeba kolesi mieć gdzie usadzić ;)

Congratulations @jocieprosza! You have completed the following achievement on the Steem blockchain and have been rewarded with new badge(s) :

You received more than 10 as payout for your posts. Your next target is to reach a total payout of 50

You can view your badges on your Steem Board and compare to others on the Steem Ranking
If you no longer want to receive notifications, reply to this comment with the word STOP

Vote for @Steemitboard as a witness to get one more award and increased upvotes!

Coin Marketplace

STEEM 0.28
TRX 0.11
JST 0.034
BTC 66258.39
ETH 3170.93
USDT 1.00
SBD 4.07