Moja interpretacja szczęścia i zadowolenia

Hej,

Chciałbym troszkę napisać o mojej interpretacji szczęścia, bycia szczęśliwym i zadowolonym człowiekiem. Tak w zasadzie to napisać o tym jak według mnie powinniśmy postępować aby być człowiekiem szczęśliwym.

Przede wszystkim chyba na początku musimy docenić to co mamy - to przychodzi z wiekiem. Mimo że mam 21 lat to doświadczam tego z każdym miesiącem.

Zasada pierwsza: Ciesz się tym co masz

Czyż nie jest prościej cieszyć się tym co mamy zamiast narzekać że czegoś nie posiadamy? No właśnie, do niedawna jeszcze narzekałem że nie stać mnie na super samochód, że nie mogę sobie wyjechać chociażby na wakacje na wyspy bez "limitu gotówkowego" czy że nie mogę mieć tej drugiej połówki na której tak bardzo mi zależy...

Ale nastał dzień refleksji nad życiem, bardzo pomógł mi pewien człowiek, który mi przedstawił inny pogląd na świat.
Mam super rodzinę, mamę na którą często narzekam, ale w głębi serca wiem, że bardzo ją kocham i że ona chce dla mnie jak najlepiej. Mam tatę który mnie wspiera i chodź nie zawsze mi może mi dać kilka groszy na paliwo (ot taki przykład) wiem że zawsze mogę liczyć na jego pomoc. Mam małą garstkę przyjaciół, na których mogę zawsze liczyć i mam też znajomych, z którymi również mogę wyjść i się pośmiać. Mam dach nad głową, mam na czym sobie pograć od czasu do czasu czy po prostu na czym obejrzeć film. Nigdy również nie narzekałem że nie mam jedzenia. Nigdy nie narzekałem że nie mam się zwrócić do kogo o pomoc. Kurde nawet mam wspaniałego psa, którego kocham nad życie.

Moje ostatnie zdanie w pierwszym akapicie "nie mogę mieć drugiej połówki [...]" mieć jej nie mogę ale mogę spędzać z nią czas, dobrze się bawić i cieszyć się tym jak jest a nie zamartwiać jak być nie może. Czyż tak nie jest prościej?

Ile osób z naszego świata ma coś tak wspaniałego?
Cieszmy się tym co mamy, niektórzy nie mają nawet telewizora w domu czy nie mają pieniędzy na nawet jedzenie. Troszkę dość odległe porównanie ale taka prawda.

Spójrzcie na to czego do tej pory nie dostrzegaliście, bo to głównie rodzina da wam prawdziwe szczęście a nie pieniądze.

Zasada druga: Próbuj gonić za marzeniami

Każdy z nas ma marzenia. Często mówimy że "aaa bo to za drogie, nigdy nie będzie nas na to stać". To jest bzdura. Zobaczcie na to w taki sposób:

Ile musiałbym pracować/co musiałbym zrobić aby ten cel osiągnąć. Jeżeli Twoja wypłata jest za mała - nie przejmuj się tylko zobacz chociażby na oferty pracy w domu - zawsze to dodatkowy grosz który możesz zarobić w wolnej chwili. Ile jest ofert zarobku w internecie? Mnóstwo. Wystarczy chcieć.

I nagle nabierasz pojęcia że na wakacje za 2 czy 3 lata możesz pojechać w upragnione miejsce czy możesz kupić sobie w końcu ten wymarzony duży telewizor.

Dużo jest ofert gdzie wymagają jakiegoś szkolenia - to zamiast to olewać zainteresuj się gdzie takie szkolenie można zrobić. Zawsze to dodatkowy atut przy innej pracy a w dodatku będziesz mógł wykonywać pracę z tego ogłoszenia.

Co daje realizacja marzeń? Zadowolenie i szczęście. Za każdym razem kiedy udaje Ci się osiągnąć coś jesteś szczęśliwy więc dąż do realizacji swoich marzeń.

Zasada trzecia: Pomagaj innym bezinteresownie/rób coś dobrego nie tylko dla siebie

Próbowałeś kiedyś pomóc komuś nie myśląc o korzyściach? Albo zrobić coś dobrego nie tylko dla siebie? Jak nie to spróbuj. Chociażby jadąc samochodem i widząc jeżyka na drodze - zatrzymaj się i przenieś go na drugą stronę. Możesz mu uratować życie. Widzisz że sąsiadka idzie z zakupami do domu? Pomóż jej, przytrzymaj drzwi, zaproponuj że weźmiesz część żeby sama nie dźwigała. Czasami też wystarczy porozmawiać z kimś aby poprawić mu humor.

Wiecie ile satysfakcji jest z niesienia chociażby drobnej pomocy? Mnóstwo. A to również Cie uszczęśliwia :)

Zasada czwarta: Bądź sobą

Nie próbuj udawać kogoś kim nie jesteś. Nie próbuj się upodabniać do innych. Zawsze jak jesteś sobą to jesteś szczęśliwy. To tak jak mając na koncie 10zł udajesz milionera przy wszystkich. Po co? Wrócisz do domu i zaczniesz się zastanawiać po co to robisz... bo a to by Cie nie akceptowali, a to by się śmiali - to w dupie miej takie osoby. Nigdy się do nikogo nie porównuj, bo to jeden z największych błędów.

Zobacz, jak ktoś akceptuje Cie takiego jakim jesteś i Ci pomoże w każdej chwili to z samej świadomości "posiadania" takiej osoby jest Ci lepiej, prawda? A to też jest definicją szczęścia.

Ogólnie rzecz ujmując

Ogólnie to jeżeli do tej pory byłeś nieszczęśliwy z powodu czegoś czego mieć nie mogłeś to zacznij się cieszyć tym co masz i próbuj dążyć do celu który chcesz osiągnąć. To jest prawdziwa według mnie definicja szczęścia. To właśnie od niedawna spowodowało że jestem szczęśliwy i każdemu tego życzę :)

Taki mały załącznik do powyższego tekstu:

Ja zdaję sobie sprawę że nie każdy ma rodzinę, czy też ma np tylko mamę. Naprawdę mi przykro z tego powodu, ale nie załamuj się ponieważ to Ty decydujesz o swoim szczęściu i o tym jak będziesz żył.
Zdaję również sobie sprawę że nie każdy ma pieniądze na chociaż podstawowe życie, a więc "co tu mówić" o marzeniach.
Postaraj się to zmienić, poszukaj głupich ogłoszeń o pracę na wakacje czy chociażby zacznij zagłębiać się w temat programów partnerskich (a nóż to właśnie TY będziesz miał dobre efekty i to Ty dobrze na tym zaczniesz zarabiać) - każdy dodatkowy grosz daje nadzieję na lepsze życie :)

Mam nadzieję że chociaż jedna osoba która to przeczyta zmieni swój wizerunek na szczęście i zacznie się cieszyć życiem.

Wszystkiego dobrego dla Was! :)