Panika! Panika! Panika!

Nie ma makaronu, nie ma ryżu, resztki mąki i cukru na półkach, brakuje konserw rybnych i mięsnych turystycznych, ludzie przy kasach mają pełne wózki jedzenia w formie zamkniętej, ludzie co się dzieje? Czyżby Putin zmienił zdanie i wkroczył do Polski?

Nie! To tylko głupia panika, panika wywołana tytułami w gazetach. Koronawirus, gdzie nie spojrzeć artykuł o mrożącym krew w żyłach wirusie. Byle tylko zwiększyć czytelność i nabijać kabzę. Teraz widać dopiero jak media potrafią manipulować ludźmi.

Dziewczynka zmarła na wirus i zamknięto szkołę. Tytuł jednoznaczny, każdy kto go przeczyta myśli no tak koronawirus już uśmiercił dziecko. Bo kto by tam czytał dalej. A dalej pisze, że dziewczynka zmarła ale od wirusa typu A czyli na wirusowe zapalenie wątroby typu A. Tytuł robi swoje. Prostym przykładem była dziś moja żona. "Widzisz jakaś dziewczynka zmarła na ten wirus", no to ja pytam czytałaś dalej? "No przecież w tytule pisze to co będę czytała". I tak powstaje panika.

Przecież już od bardzo dawna wiadomo że media rządzą. Wiadomość może być nie wiem jak błaha, to i tak media zrobią z niej horror. Równie dobrze można by było napisać "WIRUS GRYPY ZABIJA! CORAZ WIĘCEJ ZACHOROWAŃ W POLSCE!". Prawda że chwytliwy i przerażający? Nikt o tym nie pisze bo to tylko grypa, ale czy na pewno tylko grypa? Przecież z powodu grypy rocznie umiera kilkaset osób. Na grypę rocznie choruje kilka tysięcy ludzi. Dlaczego nikt nie robi z tego żadnej atrakcyjnej wiadomości i dlaczego nikt nie sieje paniki? Koronawirus to nowy rodzaj choroby, podejrzewam że już dawno lek na nią jest, tylko trzeba poczekać, czym dłużej tym będzie wyższa cena.

No bo dlaczego na całym świecie nikt z rządu nie choruje, dlaczego w Chinach rządowcy są zdrowi, a żołnierze pilnujący miast z ogniskiem wirusa nie chorują. Czy to nie dziwne? I to już tyle na temat koronawirusa, bo już rzygam tymi wszystkimi plotami w mediach. Ktoś mógłby w końcu zacząć pisać rzetelną prawdę.