Królestwo Bez Kresu. Ostatnia retrospekcja. Część 1.steemCreated with Sketch.

in #polish5 years ago (edited)

Cztery lata temu o tej porze remont Królestwa Bez Kresu był na ostatniej prostej. Nowy tynk schnął na ścianach. Zostało już tylko cyklinowanie podłogi i malowanie. Na otwarciu 26 czerwca zgromadził się tłum. Pojawili się ludzie z różnych stron, nie tylko z Rzeszowa. Jedna osoba przybyła nawet z Wilna. Do historii przeszło zdjęcie ukazujące przekrój gości, którzy odwiedzili KBK: ksiądz, harcerze i metale. Na scenie namiestnicy Królestwa: Kamil Sznajder i ja.

IMG_5719.jpg

Bez Kamila nie byłoby KBK. To on w styczniu 2015 roku wszedł w tę tajemniczą bramę i znalazł lokal, którego od kilku miesięcy szukaliśmy. Wszedł do niego jako pierwszy i wyszedł jako ostatni. Był komendantem zarówno remontu jak i ewakuacji. Otworzył i zamknął rozdział rzeszowski KBK.

Zarówno Kamilowi jak i wszystkim, którzy przez 4 lata angażowali się w Królestwo Bez Kresu należą się podziękowania. Trudno sobie wyobrazić tę energię, która została włożona w stworzenie i utrzymanie tego miejsca. Wiedzą to tylko ci, którzy sami próbowali lub wciąż - gdzieś tam w Polsce - prowadzą podobne miejsca.

IMG_5131.JPG

Bajka. Strażniczka Królestwa. W marcu 2017 roku ślad po niej zaginął.

Trwanie KBK było ciągłą walką o przetrwanie. Udawało się to tylko dlatego, że @fundacja zawsze prowadziła szerszą działalność i od samego początku posiadała "pewnych przyjaciół i wiernych sojuszników". Zawsze można było na nich liczyć w trudnych chwilach. Dla ludzi tych nie ma znaczenia czy KBK jest w Rzeszowie, Krakowie czy w Pcimiu. Gotowi są pomóc, bo wiedzą, że kultura to front - bardzo ważny front.

Broniliśmy rzeszowskiego Królestwa Bez Kresu niczym twierdzy. Ekonomicznie to nie miało racji bytu. Lokal finansowany z darowizn, schowany na dziedzińcu, oddalony 700 metrów od Rynku - w Rzeszowie to nie miało szans, aby się utrzymać. Mimo to się udawało. Walczyliśmy z oporem materii, z wilgocią, z zimnem, z awariami. Cóż, lokal przy Piłsudskiego miał klimat, który urzekł wielu. Niestety miał też wady, które utrudniały funkcjonowanie. Przede wszystkim brak skutecznego centralnego ogrzewania. W praktyce oznaczało to, że tylko w upały w całym Królestwie Bez Kresu było ciepło. Od czerwca do sierpnia. A we wrześniu znowu "winter is coming"...

gazpol.jpg

Wywiad dot. reform w KBK.

Kapitulacja nie wchodziła jednak w grę. Uważałem, że trzeba próbować do skutku - szukać formuły, która postawi miejsce "na nogi". Reform było kilka. Na początku 2016 roku wprowadzone zostały ministerstwa. Pół roku później - paszport. I choć zmiany pozwalały wynagradzać osoby zaangażowane, to sytuacja KBK pozostała taka sama. Kolejne reformy związane były z alternatywnym światem. Opierały się one na dwóch filarach - "przemycie" czekolady i herbertowym pokoju zagadek. Tu odnotowano pewien progres, który doprowadziło to do zmiany formuły lokalu. Od grudnia 2017 roku KBK nie miało stałych dyżurów i było otwierane tylko na wydarzenia. Powód był prozaiczny: przez większość dyżurów bez wydarzeń KBK było puste. Każdy codziennie mógł przyjść pograć w gry planszowe, ale w praktyce ludzie przychodzi tylko, gdy organizowane były noce planszówkowe. Ostatnia reforma opierała się na Steemie. Zakładała nie tylko finansowanie KBK ze środków płynących z tej platformy, ale również wynagradzanie dzięki niej osób angażujących się.

IMG_7727.JPG

@wawrzyniec, @steemres, @michalx2008x, @wadera, @foggymeadow nad planszą Rimlandu.

Początek roku 2019 był deprymujący. Rozpoczęły się kontrole. Po wizycie nadzoru budowlanego okazało się, że KBK ogrzewane może być jedynie piecem kaflowym stojącym w rogu dużej sali. W dodatku trzeba było zamknąć pokój zagadek. Spełniały się słowa Herberta: "pozostało nam tylko miejsce przywiązania do miejsca". W głębi serca była jednak nadzieja. I odwieczne hasło - "Wiosna nasza!"

Wiosną przyszło jednak wypowiedzenie umowy najmu. Dostaliśmy miesiąc czasu na wyprowadzkę. I to właśnie konieczność przeniesienia gdzieś wszystkich zgromadzonych rzeczy była w tym wszystkim najgorsza. Wizja opuszczenia zimnych koszar sama w sobie nie była straszna. Zwłaszcza, że mogliśmy znaleźć coś lepszego.

OM5A9459.jpg

Dziedziniec KBK podczas otwarcia.

Biskupia 18 zdaje się być lokalem dużo lepszym. Budynek ma ciekawą historię związaną z powstańcami styczniowymi - trójpolowy herb Królestwa pasuje do niego idealnie. Jest centralne ogrzewanie. Jest dziedziniec. Sam Kraków też daje większe perspektywy rozwoju. Pamiętam wiele spotkań w Rzeszowie, na które przychodziła jedna osoba. Czy w Krakowie będzie lepiej? Podejrzewam, że tak.

IMG_4443.jpg

Debata o reformie sądownictwa, na którą przyszło 0 osób.

Gdy przyszedł e-mail z wypowiedzeniem, wiedziałem, że to przełomowy moment dla KBK i zamiast lamentować trzeba wykorzystać szansę. Wszyscy mocno zżyliśmy się z miejscem, w którym Królestwo funkcjonowało cztery lata. To przywiązanie paraliżowało... Ostatniego dnia kwietnia odzyskaliśmy swobodę ruchów. W tamtym momencie czułem zarówno radość, jak i smutek. To jedna z tych sytuacji w życiu, gdy coś się kończy i coś się zaczyna. Królestwo umarło. Niech żyje Królestwo!

Ostatnie tygodnie to nieustanny młyn. Najpierw przeprowadzka, potem licytacja, załatwianie formalności. Teraz zbiórka remontowa i planowanie prac. Mimo to nie da się uniknąć nostalgii. Nikt już nie siądzie wieczorem na scenie i nie zaśpiewa. Nikt nie wypije herbaty przy piecu. Pierwsze KBK odeszło bezpowrotnie z dziesiątkami wydarzeń i setkami spotkań...


CZĘŚĆ 2

Sort:  

Twój post został podbity głosem @sp-group-up oraz głosami osób podpiętych pod nasz "TRIAL" o łącznej mocy ~0.20$. Lista osób z naszego triala oraz wszystkie podbite przez nas posty są publikowane we wtorkowych raportach z działalności grupy. Zasady otrzymywania głosu z triala @sp-group-up znajdują się tutaj, w zakładce PROJEKTY.

@wadera

Chcesz nas bliżej poznać? Porozmawiać? A może chcesz do nas dołączyć? Zapraszamy na nasz czat: https://discord.gg/rcvWrAD

Coin Marketplace

STEEM 0.26
TRX 0.11
JST 0.033
BTC 63746.34
ETH 3048.25
USDT 1.00
SBD 3.97