Ostatnia aktualizacja - Steem Monsters

Minęło parę dni od czasu wydania kontrowersyjnej aktualizacji do Steem Monsters - dzisiaj troszkę opowiemy o niej, a także o (moim zdaniu) najsłabszej karcie, którą będziemy otrzymywać - zapraszam.

Oczywiście jak ktoś nie wie to Steem Monsters to gra karciana wykorzystująca blockchain Steem - jej cechą jest to, iż jest zawarty w niej mechanizm "jednego wyniku" - czyli wynik walki jest zawsze taki sam.

Co wprowadziła nowa aktualizacja?

Ogólnie aktualizacja wprowadziła wiele drobnych rzeczy i jedną dużą - Booster Packi, które otrzymywaliśmy zostały zastąpione kartami (pojedyncza kartą dokładnie). Jest tzw. "Reward Pack" a w nim możemy dostać 1 z 10 kart.

Potencjalnie pomysł wydaje się być dobry, ale powoduje wiele różnych problemów po drodze:

• Booster pack dawał 5 kart, podczas gry wygrać możemy 1
• Nie ma sensu ulepszanie kart (levelowanie), gdyż potrzebujemy również ulepszonego bohatera by ich używać, podczas gdy takiego nie możemy wygrać. Tak więc musimy inwestować grubą gotówkę.
• Część kart od początku nie ma sensu
• Karty (niektóre) mogą "dodać coś" do starter decku.

Ostatecznie aktualizacja jest dość kontrowersyjna zdaniem moim i wielu. Jasne, da się grać i da się wygrywać, ale zarazem jest ściana - Pay2Win. Z jednej strony ktoś powie, że wszyscy tak robią (Konami chociażby), z drugiej jeśli mamy gry komputerowe (jak np. Yu-Gi-Oh ma ponad 40 odsłon) to fani robią "YGOPro", które nie mają takich limitów.

Warto pamiętać, że jest duża grupa osób, które nie płacą za gry sieciowe albo płacą groszowe abonamenty niż ładują setki dolarów w grę.

W sensie, żeby uspokoić - jak ktoś gra rekreacyjnie to da radę, po prostu będzie w środku stawki.

Po części rozumiem ten ruch, twórcy chcą zarobić jeszcze więcej, a do końca "Bety" chcą sprzedać 550 000 Boosterów co ma dać im ponad milion dolarów (które pójdą na nagrody w turniejach i promocję gry).

Ale kart może być więcej?

Kart mamy 10, ale potencjalnie może być ich 20, 50, 100. Tylko musimy zadać sobie jedno pytanie - co się stanie jeśli kart będzie więcej i będzie można je zdobywać za darmo? Układać z nich pełne talie? Moim zdaniem odpowiedź jest prosta - wyprą płatne boostery. Rynek zjedzie ceny kart do minimum, a ludzie widząc zastępstwo chętniej będą po nie sięgali.

Wampir - Najsłabsza karta?

Powiem, że jestem dość fatalnie do tej karty nastawiony. Po pierwsze - nie mogę jej wyczuć, a dokładnie gdzie ją dać by przetrwała. Karta ma bardzo niską szybkość, dość wysoki atak dystansowy, ale tylko jeden punkt życia. Przetrwać ma dzięki funkcji "wyssanie życia", która jeśli potwór zaatakuje punkty życia przeciwnika - dostaje 1 HP. Oczywiście atak musi trafić w "życie", a nie w "tarczę", a przecież wiele potworów ma jakiś poziom tarczy na starcie co potencjalnie może uniemożliwić wzmocnienie karty.

Więc w teorii powinno się ją dać w takim miejscu, gdzie nie dostanie po głowie w ciągu pierwszej tury, ale nie wiem gdzie jest takie miejsce. Przy czym karta ta kosztuje 6 many.

Wiecie co kosztuje 6 many? Cyklop. Ma tyle samo "ataku", 5 HP, a jest o 1 poziom wolniejszy. Doprowadza to do sytuacji, w której Cyklop ma największe szanse na przetrwanie, bo 1-2 tury spokojnie przeżyje czego o Wampirze powiedzieć nie można.

Więc po jakie licho ta karta?! Nie wiem. Może jakby miała znacznie więcej życia (3 punkty?) to by miało to sens.

Statystyki

Jeszcze za wcześnie mówić o przyszłości, ale statystyki Steemweb pokazują spadek trendu wzrostowego. Ogólnie po kryzysie Steema ilość rozgrywek również spadła, ale zaczęła się odbijać. Teraz wygląda jak równia pochyła? Ale dopiero 2 / 3 dni od wprowadzenia zmian. Oby się nie okazało, że gra umarła zanim została spopularyzowana ...

Ten brzydki punkt (na czarno) to post twórców SM o tym, że nie będzie boosterów "za 2 dni".