Jedzenie na wagę na mieście

in #polish11 months ago

Powiem Wam, że nigdy nie jadłem, a chyba warto. Otóż coraz częściej pojawiają się miejsca, gdzie można niczym w szwedzkim stole zjeść obiad na wagę. Czyli bierzemy tackę, nakładamy co chcemy, płacimy i jemy.

Nigdy w takich miejscach nie jadłem, ale postanowiłem zweryfikować jedzenie, które wydawało się kuszące ceną, gdyż 100g jedzenia to niecałe 6zł. Oczywiście są zniżki dla studentów i seniorów, a wieczorami kolejne.

Heavy

Wydawało mi się, że nałożyłem typową porcję obiadową jedzenia. Wyszło chyba z 900g czy coś i pojechało trochę po cenie :D Spodziewałem się, że dużo człowiek nie je, a jednak wprost przeciwnie i to mi uzmysłowiło. Oczywiście to zależy od kwestii indywidualnych.

Uśrednione ceny to raczej wysokie ceny

To tylko moje spostrzeżenie, ale ziemniaki (czy wiele produktów roślinnych) będzie tańsza od produktów mięśnych. Ceny jednak są uśrednione, więc bardziej opłaca się brać 1 kilogram mięsa niż 1 kilogram ziemniaków. I o ile rozumiem ideę tego typu stoisk, to również widzę problem wysokiej inflacji i ciekawie by było jakby tego typu firmy starały się ograniczyć koszta. Ale raczej to niemożliwe.

Ocena? Jednak smacznie

Nie jest to pewnie najlepsze żarcie na ziemi, ale całkiem smaczne i nie trzeba się tego bać. Szczególnie, że pewnie alternatywą (skoro na mieście) jest jakiś Macdonalds, KFC czy inny wynalazek. Oczywiście o wiele ciekawszą opcją wydaje się samemu robienie (jak zawsze), ale kto ma dzisiaj na to czas ...

Ale też mamy od tego różnego rodzaju Thermomix, więc chyba da się.

Będę musiał się tego rodzaju sklepom z żywnością przyjrzeć.


Posted from https://blurtlatam.intinte.org


You can read this text in the original on the Blurt platform.

Coin Marketplace

STEEM 0.32
TRX 0.11
JST 0.034
BTC 66654.57
ETH 3250.95
USDT 1.00
SBD 4.33