Boleń (Aspius aspius)
Boleń (drapieżnik samotny), zwany u nas także rapa lub rapem, zamieszkuje rzeki i zatoki morskie. Boki ma srebrzyste, brzuch biały i płetwy czerwonawe. Długość jego dochodzi do 80 cm, a ciężar do 4 kg.
Okres łowienia tej ryby zaczyna się dopiero w sierpniu i trwa do końca października.
Boleń jest jedną z najbardziej ostrożnych ryb i przy jego łowieniu najlepsze wyniki dają metody wędkowania na sztuczną muszkę i na wędkę spinningową.
Do spinningowania stosuje się taki sam sprzęt jak przy łowieniu szczupaków, z tą jednak różnicą, że do łowienia bolenia używa się małych lub co najwyżej średnich rozmiarów błystek (bez czerwonego chwaścika) i zamiast metalowego drucika — przyponu z żyłki.
Miejscami połowu bolenia na wodach bieżących są: stanowiska poniżej przykos, główek, obok przybrzeżnych zarośli, o dnie piaszczystym lub żwirowatym. W wodach stojących boleń przebywa w miejscach niezbyt głębokich i zawsze tam, gdzie żerują lub zbiera się drobnica. Wykryć go jest stosunkowo łatwo, ponieważ w czasie żerowania ma zwyczaj uderzania ogonem o wodę w celu głuszenia drobnicy. Do łowienia metodą spinningową zaleca się używanie łodzi, gdyż bolenie trzymają się przeważnie brzegów i odpływają natychmiast na głębię, gdy dostrzegą zbliżającego się lądem wędkarza.
Rzuty błystką z czółna powinny być dokonywane najpierw wzdłuż brzegu, a następnie dopiero w kierunku lądu. Holowanie bolenia jest bardzo emocjonujące, gdyż ryba ta jest bardzo silna i stawia opór przez dłuższy czas.
Świetne wyniki, szczególnie w miesiącach letnich', można osiągnąć łowiąc bolenie przy użyciu sztucznych muszek średnich rozmiarów, koloru brązowego, albo sztucznych koników polnych czy też sztucznych jętek.
Łowiąc na wędkę muchową należy zarzucać przynętę w pobliżu brzegów porośniętych drzewami lub krzewami.
Posted from my blog with SteemPress : https://swietokrzyskiprzewodnikwedkarski.pl/2018/08/05/bolen-aspius-aspius/
Bolenie osiągają znacznie większe rozmiary niż podane 4kg słyszałem o przypadkach 13kg. Widziałem żerującego bolenia z odległości 2 metrów bardzo dokładnie, 2 ataki w ciągu 30 sekund długość ciała przekraczała dwu krotność największego bolenia jakiego złowiłem czyli niespełna 4kg trudno ocenić mi wagę, ale mógł być powyżej dyszki.
Co do przynęt to ja raczej na 1 miejscu postawił bym woblery imitujące ukleję. Na 2 miejscu specyficzna przynęta ciężka wahadłówka cięta tak jakby z walca pod odpowiednimi kontami. Szersza z tyłu węższa z przodu ten wynalazek kupiłem jakieś 18 lat temu na rynku od Ruskich. Przeznaczenie pod lodowe. Testowo założyłem na spining praca znikoma co umożliwia maksymalną prędkość do tego co 2-3 metry robiła zwrot o 3-4 stopnie kontowe. Jakiś czas poleżała w pudełku. Kiedyś po pożarciu przez bolenia dedykowanej wahadłówki postanowiłem przetestować ją na bolenie okazała się prawdziwym predatorem umożliwiała 100 metrowe rzuty a praca kusiła nawet nie żerujące sztuki. Przez 2 miesiące wyciągnąłem około 30kg ryb w tym 3 na brązowy medal według kryteriów W.Ś. Niestety wahadłówkę straciłem i od tamtej pory mam mizerne brania :D ale będę próbował odtworzyć z pamięci przynętę. Testowo kupiłem sobie nierdzewny pręt i pociąłem na różne kąty teraz muszę posprawdzać pracę