Konkurs #pl-gry. Breath Of Fire 3 - gra która skradła moje serce.

Wydaje mi się że nikt z was tej gry nie kojarzy. Ponieważ można w nią tylko zagrać na ps1 lub na konsoli psp.

Jest to gra z gatunku jRPG o bardzo kreskówko-wym klimacie, pozory jednak mylą. Gra jednocześnie potrafi być mroczna a zarazem pełno w niej humoru. Gra przedstawia historię chłopca o niebieskich włosach który ma w sobie smoczy gen i potrafi się przemieniać w smoka. Grę zaczynamy jako mały chłopiec który jest zmieniony w smoka zamrożonego w lodowej skale. Potem 2 osoby wysadziły skałę i się przebudzamy, po jakimś czasie zostajemy schwytani do klatki i przetransportowują nas pociągiem do innego miejsca, lecz w trakcie jazdy klatka spada ze zbocza do lasu, upadek spowodował że nasza smocza forma zanikła i leżeliśmy w lesie jako nagi chłopiec. Nagle znajduje nas wilk który chce nas pożreć, ale z pomocą przychodzi miejscowy złodziejaszek który nam pomaga. Zabiera nas do swojej chaty gdzie mieszka z innym swoim koleżką. Z czasem uczy nas złodziejskiego fachu przyjmujemy różne fuchy, które są bardzo wciągające i ciekawe. Po 2 bardzo ciekawych epizodach przygoda dopiero się zaczyna, zostajemy zaatakowani przez pewien gang. Bohater ledwo przeżywa, a jego towarzysze zaginęli. W tym momencie zaczyna się bardzo długa i wciągająca historia, między innymi będziemy odkrywać tajemnicę swojego pochodzenia, dowiadywać się co się stało z naszymi towarzyszami? oraz wielokrotnie wychodzić z tarapatów w które się nie raz wpakujemy. Np : ucieczka z zamku, będziemy musieli uciekać z niewoli, w pewnym momencie siłą będziemy zmuszeni do brania udziału w turnieju za którego wygranie jest spora nagroda pieniężna. Będziemy rozwiązywać wątek miłosny w którym chuderlak będzie się musiał postawić wielkiemu osiłkowi i wygrać z nim pojedynek, by mógł w spokoju żyć ze swoją ukochaną. Gra jest bardzo dobra i długa można by wymieniać i wymieniać.

Jest to moja ulubiona gra dlatego że bardzo się musiałem zaangażować by ją ukończyć, korzystałem ze słowników angielskiego ponieważ gra była po angielskiego a ja byłem w 4 klasie podstawówki i dużo nie umiałem z angielskiego. Bardzo często się zacinałem w wielu etapach ponieważ dużo w niej łamigłówek które były wymagające nawet dorosłej osobie by stworzyły sporo kłopotu by je rozwiązać. Pomocy się okazywał kolega, gdy miałem problem, miał wtedy dostęp do internetu a w sieci znalazłem poradnik jak przejść grę, nie chciałem sobie spoilerować co będzie dalej więc potrzebowałem tylko rozwiązanie dotyczące bieżącego etapu na którym się zawiesiłem.

Pamiętam z tej gry pewien moment był dla mnie bardzo wymagający, przez niego wielokrotnie się poddawałem, ale kilka lat później udało mi się przejść etap na pustyni. Mieliśmy ograniczoną ilość wody i przejść przez pustynie kierując się patrząc na gwiazdy na niebie, było to bardzo trudne ponieważ trzeba było to zrobić poprawnie krocząc przez pustynie tylko w nocy, nie było to łatwe ponieważ migoczących gwiazd było kilka i w tamtym czasie było to bardzo trudne nawet poradnik mi nie pomógł by skończyć ten etap by przejść do wioski na krańcu świata gdzie fabuła dalej leci do przodu.

Chyba dopiero za 4 podejściem udało mi się grę ukończyć, zacząłem w 2005 roku a pierwszy raz ją ukończyłem chyba w 2012 roku tle lat mi zajęło by skończyć ją w całości mając długą przerwę między jednym a drugim podejściem.

Ta gra na zawsze zostanie w mojej pamięci i jest moją ulubioną ponieważ wysiłek by ją przejść był spory i miło wspominam te dni. Planuję ją przejść po 6 latach przerwy ponownie by znów wczuć się w ten świetny klimat i genialny soundtrack. Normalnie mam ciary na plecach jak go słyszę: