RE: Dlaczego soki w kartonach i napoje kolorowe to syf - wspomnienia technologa
Niestety nie znam przekroju całego rynku, ale mogę powiedzieć, że duże szanujące się firmy bardzo się pilnują, dla nich każda wtopa to wielotysięczne straty i utrata zaufania klientów. Małe firmy też bywają porządne, ja miałam pecha trafić do takiej, w której cięto koszty jak tylko się dało i pomimo, że pracownicy bardzo chcieli rozwiązać problemy nawet jeśli oznaczało to więcej pracy (bo na przykład porządne umycie hali technologicznej od góry do dołu i umycie linii technologicznej nie w systemie CIP (cleaning in place) tylko mechaniczne (jedyny sposób w jaki można sobie poradzić z biofilmem [biofilm to np takie lepkie coś jak masz na górze szafek w kuchni które myjesz raz w roku na święta] to bardzo dużo pracy), niestety pan prezes janusz nie miał na to czasu.
Polecam napoje i soki ze sreberkiem, takie, że gdy odkręcisz zakrętkę to musisz jeszcze zerwać folię, one są rozlewane na liniach do aseptycznego pakowania, powinny być absolutnie bezpieczne i bez dodatku konserwantów - nie są potrzebne skoro nie zawierają żadnych bakterii które mogłyby coś zmajstrować :)
Dziekuje slicznie za odpowiedz! Czyli np. ? ;)
nie mówiłam tutaj o napojach mlecznych :) ale tak, one też są aseptycznie pakowane, nie wiem dokładnie jak ten tutaj na obrazku. jeśli jest to mleko uht to zapewne może stać w nieskończoność i nic mu się nie stanie. o mleku i tym podobnych musiałabym napisać osobny artykuł.
Ale mogę powiedzieć na przykład że marka z obrazka produkuje wyroby pod marką własną dla pewnej znanej sieci sklepów z owadem w logo. Czy produkty są gorsze? Są przecież tańsze. Ano nie są. W pewnym momencie produkcji podmienia się opakowania, a w środku jest to samo :)
Swietnie, dzieki za ten komentarz. Mądrego to miło poczytać :)