Pokazy ratownictwa technicznego PSP- Dolina Charlotty

Witam!
Dzisiaj chciałbym przedstawić wam pokazy ratownictwa technicznego strażaków z PSP w Słupsku. Odbyły się one na pożegnanie lata w Dolinie Charlotty w Strzelinku w pobliżu Słupska. Pokaz cieszył się sporym zainteresowaniem, wiadomo trzaski bitych szyb czy ciętej karoserii wywoływały ciarki szczególnie u młodszej części publiczności.

Może zacznijmy od tego czym jest RATOWNICTWO TECHNICZNE w Państwowej Straży Pożarnej.
Są to czynności ratownicze wykonywane przez wszystkie jednostki ratowniczo-gaśnicze PSP a także inne jednostki ochrony przeciwpożarowej deklarujące w gotowości operacyjnej zdolność do realizacji zadań według posiadanych możliwości organizacyjno- sprzętowych i wyszkolenia, w systemie całodobowym i całorocznym w stopniu podstawowym i specjalistycznym.
Nieźle brzmi, nie? A ja się musiałem wyuczyć tego na pamięć ;)
A tak na „chłopski rozum” to wszystkie czynności ratownicze związane w szczególności z wypadkami komunikacyjnymi. Od oceny ryzyka, przez wydobycie poszkodowanego, po zabezpieczenie miejsca zdarzenia.

Strażacy z PSP w Słupsku zaprezentowali przykładowe zdarzenie komunikacyjne z jedną osobą poszkodowaną czyli przykładowe uderzenie samochodu w drzewo.

Zadanie polegało na zabezpieczeniu pojazdu przy pomocy klinów i stabilizatorów, odłączeniu akumulatora, w celu zabezpieczenia przed samozapłonem i oznakowanie terenu akcji.
Następnie ratownicy przystąpili do dotarcia do poszkodowane go w celu monitorowania funkcji życiowych. To sprawiło najwięcej radochy dzieciakom, bo strażacy wybijali po kolei wszystkie szyby przy pomocy wybijaka punktowego i piły do cięcia szyb. Dużo hałasu i nie oszukujmy się ale to dość efektowne.

Gdy strażak- ratownik jest już w środku to do końca akcji zostaje przy poszkodowanym i jeżeli jest przytomny utrzymuje z nim kontakt. Reszta zespołu przystępuje do wycięcia drzwi w celu ewakuowania rannej osoby. Do tego używają potężnych nożyc lub rozpieraków hydraulicznych. Jeżeli dostęp jest dalej utrudniony można jeszcze usunąć dach. Oczywiście poszkodowany okryty jest cały czas zwykłym kocem, który ma go chronić przed różnego rodzaju odpryskami.

Po usunięciu dachu ratownicy wreszcie mogą przystąpić do ewakuacji poszkodowanego. Jeżeli na miejscu jest już karetka, to po przetransportowaniu delikwenta na nosze zostaje on przekazany ekipie ratowników medycznych i jest przewożony do szpitala.

Ten pokaz na pikniku rodzinnym to całkiem fajna inicjatywa. Grono ludzi dowiedziało się jak wygląda akcja ratownicza, dodatkowo poznali schemat zgłaszania takiego incydentu na stanowisko kierowania czyli pod zwykły numer 998. Czym więcej takich pokazów, tym mam nadzieje większa świadomość zwykłego przechodnia. To się ceni.

Przepraszam za jakość zdjęć ale miałem małego synka na rękach a jak się domyślacie to nie za bardzo pomagał mi w robieniu zdjęć;)

Pozdrawiam!