Imperium Atakuje z Browaru Pinta
Imperium Atakuje z Browaru Pinta
Styl: Imperial IPA / Imperial India Pale Ale
Ekstrakt: 20,5 % wag.
Alkohol: 7,8 % obj.
Goryczka: 81 IBU
Jako, że "nowej" etykiety jeszcze nie mam w kolekcji. To postanowiłem je kupić. Starsze wersje etykiety: 1 i 2 [można sobie kliknąć i zobaczyć].
A jako, że i ekstrakt jak i zawartość alkoholu poszły w górę, to niechcący pojawił się dobry powód aby machnąć recenzję, zamiast wypić je ze znajomymi w ramach poczęstunku.
Rózniwż ekstrakt wzrosną z 19,1% do 20,0, natomiast alko odpowiednio z 7,8% do 8,0.
Warka ważna do 25.08.2020.
Piwo głośno syknęło podczas otwierania, w najmilszy dla ucha sposób, w jaki tylko piwo może zasyczeć. Najs.
Podczas przelewania piwa do szkła tworzy ogromna i cholerne gęsta drobnopęcherzykowa pianka. Która aż do samego końca utrzymywała się na poziomie niemal pół centymetra, pozostając równie sztywną i gęstą co w trakcie robienia zdjęcia do recenzji.
Aromat pod średnio intensywny. Jest słodycz i słodowość, oraz alkohol, jak w jakiejś fajnej wódce na myszkach. I nic poza tym.
Piwo ma ciemnozłoty kolor, jest dość przejrzyste ale jednocześnie nieklarowne. Z bliska i pod światło widać, że całą objętość piwa wypełnia bardzo bardzo-bardzo gęsta chmura mikrodrobinek.
W smaku zaskakująco…słabe.
Czuć głównie słodkie słody z alkoholem.
Jest symboliczna chmielowość.
Goryczka na stracie niska, w posmaku idzie ku średnio wysokiej, taniczna, ściągająca, nie za przyjemna.
Jakość mało ciała jak na ten ekstrakt. A nawet bardzo mało. No niestety.
Dziwne puste.
Całościowo w odbiorze piwo jest zupełnie nijakie.
Ładny obfity lacing.
Imperium ze swojego własnego browaru, jest zupełnie inne i już nie jest fajne.
Szkoda czasu.
Imperium z Wieprza już Nie Atakuje.
Szkoda piwa.
Bez wad, ale nie polecam.
Koszt: 9,20 golda - butelka 500 ml bezzwrotna.
Posted from my blog Piwny Pamietnik || Przegląd polskiego piwa kraftowego || Polish craft beers review : https://piwnypamietnik.pl/2019/12/23/imperium-atakuje-z-browaru-pinta-3/