Żywienie #1 Białka

Pierwsze trzy wpisy tematyczne, które zamieszczę na Steemit to temat makroskładników i ich roli w życiu codziennym.
Makroskładniki to słowo opisujące połączenie trzech podstawowych źródeł pożywienia: białka, węglowodanów i tłuszczy.

Mówi się – „jesteś tym co jesz”. W ostatnim dziesięcioleciu widzimy znaczną poprawę, jeżeli chodzi o świadomość żywieniową oraz rozwój dyscyplin sportowych na świecie. Coraz więcej osób jest skłonnych podjąć aktywność fizyczną oraz zmianę nawyków żywieniowych.

Dlaczego nie lubię słowa dieta i z czym ono mi się kojarzy? Otóż dla większości osób, które są schudnąć słowo dieta spotyka się najczęściej z dietami 1000 kcal, głodówkami, dietami warzywnymi i innymi wymysłami mającymi na celu metamorfozę miesięczną, która zazwyczaj kończy się efektem odwrotnym do zamierzonego - efektem jojo. W tym miejscu znacznie lepiej brzmi określenie „nawyki żywieniowe”, które będzie się kojarzyło z świadomości tego co jemy.

Do czego jest niezbędne białko?

• budowa tkanek i narządów,
• synteza hormonów i enzymów,
• pełni funkcje transportowe i magazynujące,
• reguluje przebieg procesów biologicznych i immunologicznych,
• kontroluje procesy wzrostu i różnicowania komórek.

Białko trawione jest w jelicie cienkim, gdzie jest rozkładane do aminokwasów i w tej postaci wchłaniane do krwi.
Białko dzieli się na aminokwasy:
-ezgogenne - te, którego organizm sam nie potrafi wyprodukować i musimy je dostarczyć z pożywienia,
-endogenne - te, które organizm sam potrafi wyprodukować.

Zapotrzebowanie organizmu na białka dla osoby nietrenującej wynosi średnio 0.8-1.2/kilogram masy ciała. Dla osób trenujących zaś przedział 1,2g-1.8g/kg mc w zupełności wystarczy.

Jako podstawowe źródła białka w diecie możemy wymienić:

• Mięso,
• Jaja,
• Ryby i owoce morza,
• Odżywka białkowa,
• Produkty nabiałowe,
• Rośliny strączkowe ( ostrożnie),
• Białko konopne.

Warto podkreślić, że jakość produktów mlecznych jest dużo niższa niż białka pochodzenia odzwierzęcego, dlatego jedzenie mięsa wydaje się być lepszym wyborem. Z racji rozwoju technologii i sztuczności żywności w czasach dzisiejszych zarówno mięso jak i nabiał produkowane są drogą chemiczną z użyciem sterydów i innych wymysłów farmaceutycznych. Smutne jest jednak to, że nie jesteśmy w stanie się od tego uchronić a przecież jakoś musimy funkcjonować w życiu codziennym.
Jeżeli miałbym być szczerym i prześledzić po kolei każde źródło to wyszła by nam układanka, z której musielibyśmy wykluczyć wszystkie możliwe źródła białka.

• Mięso jest nasycone hormonami, które powoduje, że kurczak rośnie kilka razy szybciej niż miało to miejsce 30 lat temu.
  Jako ciekawostkę można dodać, że lepszym wyborem niż kurczak okaże się indyk, który jest znacznie mniej podatny na przyjmowanie sterydów. Dlaczego? Jego organizm nie jest w stanie znieść tyle co organizm kurczaka,
  
• Jaja produkowane są przez kury w stresie. Wszystko tylko dlatego, że producenci liczą na jak największy zarobek w jak najkrótszym czasie.
• Ryby są hodowane w zanieczyszczonych źródłach, które są przepełnione metalami ciężkimi,
• Produkty nabiałowe powinny zostać ograniczone z powodu coraz większej ilości osób uczulonych na białko mleczne,
• Rośliny strączkowe zawierają ogrom kwasy fitynowego oraz glutenu , który nie sprzyja naszemu organizmowi.

Jak to bywa w życiu łatwiej żyje się kiedy człowiek jest nieświadomy i nie chodzi tu tylko i wyłacznie o żywność a o wszystkie aspekty, które poznajemy. Nie chcę, żebyście po przeczytaniu tego posta czuli obrzydzenie, odmawiali sobie czegokolwiek tylko spojrzeli na to wszystko w miarę obiektywnie i spośród tej plątaniny wybrali coś dla siebie.